Po reprezentacyjnej przerwie na ligowe boiska wracają piłkarze polskiej Ekstraklasy. Na inaugurację 8. kolejki gdańska Lechia podejmie kielecką Koronę.
W ostatnich dniach letniego okienka transferowego w Gdańsku panowało istne szaleństwo. Włodarzom Lechii udało się pozyskać bardzo wartościowych zawodników, jakimi bez wątpienia są Serb Milos Krasić oraz reprezentant Polski Sławomir Peszko. Do zmian w klubie doszło również na stanowisku szkoleniowca. Jerzego Brzęczka zastąpił Thomas von Heesen.
Zawodników z Pomorza czeka dziś ciężkie zadanie. Piłkarze Lechii ewidentnie nie potrafią utrzymać presji jaka bez wątpienia ciąży na nich ze strony kibiców oraz władz klubu. Słaby początek sezonu w wykonaniu „biało-zielonych” zadecydował o zwolnieniu trenera Brzęczka, którego zespół w tym sezonie zdecydowanie zawodził. Siedem punktów po siedmiu rozegranych kolejkach nie mogło gwarantować byłemu graczowi reprezentacji Polski spokojnej pracy na PGE Arenie.
Dobrą okazję na wspaniały debiut ma niemiecki szkoleniowiec, w którym pokładane są duże nadzieje. Premierowe spotkanie przed własną publicznością powinno dodać otuchy nowemu trenerowi Gdańszczan. O komplet punktów nie będzie jednak łatwo, do Gdańska zawita dziś jedna z bardziej nieobliczalnych drużyn naszej rodzimej Ekstraklasy- Korona Kielce. „Koroniarze” po letnich ruchach kadrowych przez wielu ekspertów skazywani byli na pewny spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej. Trener Marcin Brosz jednak ciekawie poskładał zespół, który potrafi być postrachem dla każdego klubu w Polsce, czego dowodem jest niedawne zwycięstwo przy Łazienkowskiej z Legią. Wieczorne spotkanie na PGE Arenie zapowiada się więc bardzo emocjonująco.