Pape Diaw, filar obrony Korony Kielce, najpewniej w najbliższych dniach odejdzie do zagranicznego klubu. Interesują się nim m.in. drużyny z Ligue 1. Senegalski piłkarz ma kontrakt ważny do czerwca obecnego roku.
Elhadji Pape Diaw rozgrywa naprawdę przyzwoity sezon, więc zainteresowaniu trudno się dziwić. Środkowy obrońca Korony Kielce zagrał w każdym z dotychczasowych spotkań ligowych, spędzając na boisku 1636 minut. Wynik całkiem imponujący, a co więcej nie wziął się znikąd. Diaw gra bardzo solidnie i jest pewnym punktem kieleckiej defensywy.
Piłkarzem zaczęły się interesować zagraniczne kluby. Senegalczyk dostał podobno ofertę od jednego z klubów z francuskiej Ligue 1, choć konkretów na razie brakuje. Co więcej sam piłkarz podobno jest mocno zainteresowany transferem i poważnie myśli o zmianie barw jeszcze w obecnym okienku transferowym. Nie chce przedłużyć kontraktu z Koroną i czeka na konkretną ofertę z zagranicy.
Umowa środkowego obrońcy kończy się w czerwcu 2019 roku, więc jedyną szansą na zarobienie przez klub pieniędzy na transferze jest sprzedaż Diawa już teraz. W innym przypadku najpewniej odejdzie on w lato zupełnie za darmo. A, że z niewolnika nie ma pracownika, to transfer wydaje się bardzo prawdopodobny. Pytanie tylko dokąd i za ile.