Lech Poznań przegrał 1:2 z Cracovią w spotkaniu 7. kolejki PKO Ekstraklasy. Piłkarze Lecha Poznań skomentowali swoją dyspozycję.
– Jedyne co cieszy to to, że mogłem strzelić tę bramkę i pomóc jakoś drużynie, ale boli, że przegraliśmy ten mecz. Cracovia grała bardzo cwaniacko, zawodnicy tej drużyny ciągle leżeli na boisku czym wybijali nas z rytmu. Jeszcze przed meczem wiedzieliśmy, że Cracovia ma grać z kontry. Niestety, zwłaszcza w drugiej połowie stwarzali sobie dużo okazji bramkowych i to martwi. Najbardziej nas boli, że po raz kolejny przegraliśmy u siebie przy tak licznie zebranej publiczności. Najlepiej dla nas jakby nawet za chwilę był kolejny mecz i moglibyśmy jeszcze raz zagrać i tym razem wygrać. Teraz chcemy o tym jak najszybciej zapomnieć i ciężko popracować, aby w następnym spotkaniu odnieść zwycięstwo– Paweł Tomczyk.
– Nasza gra na pewno nie wygląda tak jak w poprzednich meczach. Graliśmy za wolni piłką przez co ciężko było rozbić dobrze zorganizowaną w defensywie Cracovię. Mieliśmy swoje sytuacje, może nie tak wiele jak we wcześniejszych spotkaniach, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Nasi rywale nas niczym nie zaskoczyli, wiedzieliśmy jak grają -potrafią dobrze bronić i wychodzić do kontrataków. Mają swój model gry i go wykorzystują. Jesteśmy mega wdzięczni licznie zebranej publiczności, bo to wsparcie jest nieocenione– Tymoteusz Puchacz.