Obrońca reprezentacji Polski Łukasz Piszczek zabrał głos w sprawie zachowania kibiców Czarnogóry, które nie należą do powszechnie akceptowanych. Defensor Borussii Dortmund zapewnia, iż Polacy nie przestraszą się fanów z Bałkan.
Kiedy po raz pierwszy graliśmy z Czarnogórą w 2012r., w kierunku naszego bramkarza Przemysława Tytonia poleciały petardy hukowe. Piszczek ma nadzieję, że takie sceny nie będą miały miejsca podczas niedzielnego spotkania eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji.
,,Jeżeli będą działy się podobne rzeczy, niezwiązane z piłką, to mam nadzieje, że sędzia nie będzie się biernie temu przyglądał. Tak czy inaczej, podobne zachowanie kibiców gospodarzy na pewno nas nie przestraszy” – powiedział prawy obrońca.
Piszczek uzewnętrznił także swoje zdanie o przeciwnikach, była to to pełna kurtuazji wypowiedź.
,,Na papierze może wyglądamy na lepszą drużynę, ale Czarnogóra na własnym boisku jest trudnym rywalem do ogrania. Od 2015 roku przegrali u siebie tylko z Austrią i to w doliczonym czasie gry. To nie jest łatwy teren, ale gramy o zwycięstwo” – zapewnia 31-latek.
Mecz Czarnogóra – Polska już w niedzielę o 20:45.
Jako maniak piłkarski lubię oglądać triki z piłką, a moim zdaniem najlepszym specjalistą w ich robieniu jest Dawid Krzyżowski, chłopak z Nysy – Football Freestyler. Zobacz triki na http://dkfreestyle.pl/