PKO Ekstraklasa: Górnicy nie wyszli na powierzchnię, dominująca wygrana gospodarzy!

Aktualizacja: 2 lut 2023, 09:55
29 lis 2019, 20:13

Częsty opis widowiska, jako „mecz do jednej bramki” pasuje w tym przypadku jak nigdzie indziej. KGHM Zagłębie Lubin łatwo pokonało Górnika Zabrze 2-0, dzięki trafieniom Damjana Bohara oraz Bartosza Białka. Goście oddali 1 (słownie: JEDNO) uderzenie na bramkę Miedziowych w całym spotkaniu.

Pojedynek otwierający zmagania w 17. kolejce rozgrywek PKO Ekstraklasy miał miejsce w Lubinie, gdzie lokalne KGHM Zagłebie mierzyło się z niedalekim sąsiadem jeżeli chodzi o pozycję w tabeli – Górnikiem Zabrze. Przed pierwszym gwizdkiem obie drużyny dzieliły dwie pozycje i dokładnie taka sama ilość punktów na korzyść Miedziowych.

Pierwsze ostrzeżenie dla bramkarza gospodarzy miało miejsce w 10. minucie spotkania, Ishmael Baidoo spróbował uderzenia będąc na skraju pola karnego, zrobił to jednak tak, że bramkarz mógł zamknąć oczy, a i tak złapał by ledwo toczącą się piłkę bez problemów. Co ciekawe, był to pierwszy i ostatni strzał Górników w tym pojedynku, co więc zrobić z tym mogli Miedziowi? Momentalnie ruszyli do ataku. Trzy strzały w jednej akcji? Proszę bardzo, po żadnym jednak nie padła bramka. Martin Chudy wykazał się niesamowitą zwrotnością i powrotem do pozycji broniącej, powstrzymał min. kąśliwy strzał Filipa Starzyńskiego, a nawet uderzenie ze spalonego Damjana Bohara. Lubinianie wciąż atakowali, po chwili Bohar minimalnie pomylił się strzelając zza pola karnego, chwilę potem rzut rożny i uderzenie Lubomira Guldana w poprzeczkę. Stan przedzawałowy mógł mieć po tych kilku minutach trener Górnika. W 18. minucie masowe ataki KGHM Zagłebia opłaciły się i na tablicy wyników widzieliśmy wynik 1-0 dla gospodarzy. Co więcej, akcja bramkowa zaczęła się po dziecinnym błędzie zabrzan przy wyrzucie z autu Erika Janży. Fantastycznym zrozumieniem wykazała się trójka: Bartosz Białek, Sasa Zivec oraz Damjan Bohar, który to zwieńczył dzieło i dał prowadzenie strzałem ze środka pola karnego. Po sporej przewadze lubinianie schodzili do szatni zasłużenie prowadząc.

KGHM Zagłębie nie mogło nie wykorzystać fatalnej postawy zabrzan tego wieczoru, w 60. minucie postanowili strzelić bramkę i udało im się to. Konkretnie zdobył ją Bartosz Białek. Młody napastnik Miedziowych miał udział przy pierwszym trafieniu, ale teraz to on był w roli głównej. Doskonałe podanie od Damiana Oko i duże zamieszanie w polu karnym wykorzystał Białek, gasząc futbolówkę i uderzając jeszcze od ziemi, zupełnie myląc Martina Chudego i dając wynik 2-0. Kwadrans później kolejna ładna, składna akcja graczy w pomarańczowych trykotach zakończona strzałem. Wystawkę na osiemnasty metr strzałem zakończył Filip Starzyński i kolejna parada bramkarza Górnika. Końcówka wyglądała jak całe spotkanie w Lubinie, pełna dominacja i pojedyncze „słówka” zabrzan, bez żadnych konkretów od gości. Finalnie szansę na 3-0 miał jeszcze Patryk Szysz, jednak strzał w kierunku bliższego narożnika ponownie bardzo dobrze wybronił bramkarz gości, zdecydowany zawodnik meczu wśród piłkarzy Górnika Zabrze.

29 listopada 2019, 18:00 – 17. kolejka PKO Ekstraklasy:
KGHM Zagłębie Lubin 2-0 Górnik Zabrze
Damjan Bohar 18′, Bartosz Białek 60′.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA