W środę i czwartek drużyny z grupy mistrzowskiej rywalizowały w 32. kolejce piłkarskiej PKO Ekstraklasy.
We wtorek nie oglądaliśmy ani jednego gola z akcji. Jako jedyna zwycięstwo odniosła Lechia Gdańsk, która pokonała Piast Gliwice po bramce Paixao z rzutu karnego. W meczu Jagiellonii z Legią i Lecha z z Pogonią padł bezbramkowy remis.
Ciekawie wyglądał mecz czwartkowy, w którym Śląsk podejmował we Wrocławiu Cracovię. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach nie oglądaliśmy żadnej z bramek, za to w drugiej padło ich aż pięć. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście, dla których trafienie zaliczył Lopes. Mimo to górą okazał się Śląsk, dla którego gole zdobył dwukrotnie Płacheta i raz Exposito. W doliczonym czasie gry bramkę dla gości ponownie zdobył Lopes.
Po 32. kolejkach na prowadzeniu znajduje się Legia z dorobkiem 64 pkt. Drugi Lech traci 11 oczek.