Po ponad dwóch miesiącach oczekiwania, swoje rozgrywki wznowiła PKO Ekstraklasa. W pierwszym po tak długiej przerwie starciu Śląsk Wrocław zremisował z Rakowem Częstochowa 1:1.
Po 26. rozegranych kolejkach zespół z Wrocławia z dorobkiem 42 punktów plasował się na czwartym miejscu w tabeli, natomiast ich rywale z Częstochowy zajmowali dziewiątą lokatę, mając o sześć oczek mniej.
W pierwszych minutach rywalizacji niestety nie działo się zbyt wiele. Oba zespoły wymieniały podania głównie w środkowej części boiska, rzadko zagrażając bramce rywala. Pierwszą groźną akcję w 29. minucie przeprowadzili gospodarze. Mocny strzał głową oddał Michał Chrapek, ale czujny w bramce był Jakub Szumski, który uchronił swój zespół przed utratą gola. Kilka minut później Erik Exposito w prosty sposób ograł Jarosława Jacha, stając oko w oko z golkiperem Rakowa. Piłka po strzale Hiszapana z ostrego kąta trafiła jednak w słupek. Przyjezdni w pierwszej odsłonie rywalizacji zdołali odpowiedzieć tylko raz, kiedy niegroźny strzał z dystansu oddał Felicio Brown Forbes.
Od początku drugiej połowy beniaminek odważniej ruszył do ataku. Dobrze spisywał się zwłaszcza Fran Tudor, który odważnie poczynał sobie na prawym skrzydle. Brakowało jednak dokładności pod bramką Putnockiego, jak choćby w 65. minucie, kiedy do piłki przed polem karnym Śląska dopadł Brown Forbes, ale uderzył zupełnie niecelnie. Chwilę później niezłą okazję do zdobycia bramki miał Robert Pich (w 67. minucie zmienił na murawie Filipa Markovicia), ale jego strzał z ostrego kąta obronił golkiper Rakowa.
Podopieczni Marka Papszuna dopięli swego w 83. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Bartla piłkę do siatki uderzeniem głową skierował Felicio Brown Forbes. Radość z prowadzenia nie trwała jednak zbyt długo, bowiem w pierwszej minucie doliczonego czasu gry do wyrównania doprowadził Michał Chrapek. Petrasek sfaulował w polu karnym jednego z rywali, za co sędzia Jarosław Przybył podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł wspomniany Chrapek i pewnym strzałem ustalił wynik meczu na 1:1. Taki rezultat pozwolił obu zespołom tymczasowo przesunąć się w tabeli Ekstraklasy o jedną pozycję.
PKO Ekstraklasa – 27. kolejka
Śląsk Wrocław 1:1 Raków Częstochowa
90+1. Chrapek (kar.) – 83. Brown Forbes
Śląsk Wrocław: Putnocky – Cotugno (84. Musonda), Puerto, Tamas, Stiglec – Živulić, Mączyński (C) – Marković (67. Pich), Chrapek, Płacheta (90+5. Bergier) – Expósito
Raków Częstochowa: Szumski – Piątkowski, Petrasek (C), Jach – Tudor, Sapała, Schwarz, Tijanić (73. Babenko), Kun (59. Bartl) – Musiolik, Brown Forbes (87. Oziębała)