Piast Gliwice w najskromniejszych rozmiarach pokonał dziś w Gliwicach Arkę Gdynia 1-0. Mistrz Polski był na bosku lepszy i zasłużenie w 25. kolejce PKO Ekstraklasy dopisuje do swojego kontra 3. punkty.
Piast to spotkanie rozpoczął spokojnie, lecz konsekwentnie. Dosyć szybko zarysowała się przewaga gliwiczan, którzy próbowali różnych rozwiązań w ofensywie. Z czasem rozkręcali się również zawodnicy Arki co sprawiało, że mimo braku zdecydowanych działań z obu stron w Gliwicach było ciekawe spotkanie. W 29. min. na silny niesygnalizowany strzał z dystansu zdecydował się Felix, piłka odbiła się od słupka, a w odpowiednim miejscu znalazł się Parzyszek i skutecznie poprawił próbę kolegi.
Ostatni kwadrans pierwszej osłony to szanowanie przez gospodarzy jednobramkowego prowadzenia.
Po przerwie Piast w dalszym ciągu był lepiej zorganizowaną drużyną. Gracze tego zespołu zdominowali środek pola i starali się zagrozić bramce Arce. W odstępie 2. minut miejscowi oddali dwa groźne strzały na bramkę. Najpierw po zakusach zdobycia gola przez Jodłowca interweniował Steinbors, a w kolejnym strzale z dystansu celownika dobrze nie ustawił Konczkowski. Ten drugi piłkarz w 60. min. znów próbował szczęścia i po raz kolejny nie pokonał bramkarza gdynian. Ostatnie pół godziny to okres gry piłką Piasta, zagrania ze stałych fragmentów w narożniku boiska gospodarzy oraz wrzutki w pole karne gości. Sytuacji jednak do zdobycia goli nie było. Arka ustępowała w polu gliwiczanom i do końca spotkania też nie potrafiła stworzyć okazji do wyrównania. Piast umiejętnie rozgrywał piłkę, dociągając do końcowego gwizdka sędziego skromne, ale zasłużone zwycięstwo.
PIAST GLIWICE 1:0 ARKA GDYNIA
Parzyszek 29.
Piast Gliwice: Plach – Kirkeskov, J. Czerwiński, Huk, Konczkowski (84. Rymaniak), Korun – Jodłowiec (81. K. Vida), Sokołowski, Milewski – Parzyszek (76. Tuszyński), Félix.
Arka Gdynia: Steinbors – Zbozień, Bergqvist, Helstrup (57. Marić) – Wawszczyk, Kopczyński, Jankowski, Nalepa (76. Schirtladze), Vejinović – Mihajlović, Serrarens (61. Zawada).