W meczu wieńczącym trzecią kolejkę PKO Ekstraklasy spotkały się drużyny Górnika Zabrze i Wisły Kraków. Gospodarze, czyli krakowska Wisła wyszła na spotkanie, licząc na premierowe trafienie w tym sezonie Ekstraklasy. Natomiast zespół Marcina Brosza przystępował do rywalizacji z czterema oczkami na koncie w ligowej tabeli.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu wrażeń nielicznie zgromadzonej publiczności. Obie drużyny oddały w pierwszej części spotkania w sumie jeden celny strzał. Krakowska Wisła mogła natomiast się poszczycić ponad sześćdziesięcioprocentowym posiadaniem piłki, jednak ta statystyka nie przekładała się w żaden sposób na jakość gry gospodarzy.
Druga połowa rozpoczęła się również w dość niemrawym tempie. Pierwszą wartą odnotowania sytuacją była poprzeczka po strzale głową Bałaniuka w 57. minucie po rzucie rożnym. W 68. minucie po dobrym zagraniu ze skraju pola karnego osamotniony Jimenez otrzymał piłkę na dziesiąty metr, jednak piłkarz Górnika przerzucił piłkę ponad poprzeczką. W 77. minucie Krzysztof Drzazga mógł otworzyć wynik dla gospodarzy, ale ten po świetnym podaniu Brożka przymierzył tylko w słupek. Piętnaście minut później ponownie duet Brożek-Drzazga wypracował świetną sytuację dla krakowian i tylko sam Drzazga wie, jak nie trafił do siatki w sytuacji sam na sam z bramkarzem Górnika. Napór wiślaków przyniósł ostatecznie jednak efekt i w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry debiutujący Chuca wbił piłkę do bramki rywali.
5 sierpnia 2019, godz. 18:00 – PKO Ekstraklasa
Wisła Kraków 1:0 Górnik Zabrze
- Chuca