W pierwszym niedzielnym spotkaniu PKO Ekstraklasy Wisła Płock zremisowała 1:1 z Zagłębiem Lubin. Goście na prowadzenie wyszli w 70. minucie po bramce Damjana Bohara, a do wyrównania pięć minut później doprowadził Torgil Gjertsen.
Szanse na wyjście na prowadzenie 1 2. minucie miała Wisła Płock jednak strzał z rzutu wolnego Dominika Furmana obronił Dominik Hładun. Kilka sekund później Rasak uderzył z pola karnego jednak po raz kolejny świetną interwencją popisał się bramkarz gości. W doliczonym czasie gry Filip Starzyński zdecydował się na uderzenie z szesnastu metrów jednak Dahne wybił piłkę na rzut rożny.
W drugiej połowie żaden z zespołów nie potrafił sobie stworzyć dogodnej sytuacji i dopiero w 70. minucie Alan Czerwiński dośrodkował w pole karne gospodarzy, a tam najlepiej odnalazł się Damjan Bohar, który uderzeniem głową wyprowadził Zagłębie na prowadzenie. Pięć minut później do wyrównania doprowadził Torgil Gjertsen, który uderzeniem głową pokonał Dominika Hładuna. Jak się okazał radość ze zdobycia bramki przyćmiła kontuzja jakiej zawodnik nabawił kilkadziesiąt sekund później.
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)
Gjertsen 75 – Bohar 70