Wilfredo Leon nie bez powodu jest nazywanym najlepszym siatkarzem na świecie. 26-letni przyjmujący cały czas jest na celowniku największych światowych gigantów. Polak pod koniec stycznia, tego roku, przedłużył kontrakt z obecnym wicemistrzem Włoch, który ma obowiązywać do 2022 roku. W rozmowie z „Super Expressem”menadżer zawodnika przyznał jednak, iż jest szansa na to, aby Leon zagrał w najbliższych latach w PlusLidze.
Ekspert Polsatu Sport, Łukasz Kadziewicz, przyznał, że czołowym siatkarzem na świecie oprócz Włochów interesował się również rosyjski Zenit Sankt Petersburg, który był w stanie zapłacić horrendalną kwotę 2 milionów euro za sezon. Nikt w historii nie zarobił takich pieniędzy, ale włoska Sir Safety Perugia, z którą polski przyjmujący przedłużył niedawno umowę, również miała zaproponować niemałą sumę, oscylującą w granicach 1,5 mln euro za jeden sezon. Menadżer zawodnika, Andrzej Grzyb przyznał jednak, że kontrakt gwiazdy zespołu z Perugii jest sprecyzowany w taki sposób, że przyjmujący po sezonie będzie mógł odejść z klubu ze stolicy Umbrii. Leon na razie nie myśli o opuszczeniu wicemistrza Włoch, gdyż czuje się szczęśliwy na Półwyspie Apenińskim. Nie zmienia to jednak faktu, że Grzyb oprócz propozycji z Rosji i Włoch dotyczących sprowadzenia Leona do swoich zespołów, dostał także z Polski.
– Mieliśmy już w ubiegłym roku zapytania, a dzisiaj mogę potwierdzić, że są aktualne oferty od trzech zespołów PlusLigi. Czy nasze kluby stać na niego? Tak, jeśli do budżetu włączy się indywidualny sponsor i wiem, że są takie plany. O wyborze zadecyduje także siła sportowa danej drużyny i fakt, czy budowany skład daje szanse na walkę o europejskie trofea – zaznaczył Grzyb na łamach „Super Expressu”.
