Łukasz Skorupski nie przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski z powodu kontuzji. Przerwa od treningów bramkarza trwała równo siedem dni. W środę Bologna poinformowała, że zawodnik jest już w pełni sił. Co więcej, 32-latek zagrał nawet w towarzyskim spotkaniu przeciwko Arezzo.
Skorupski rozegrał 45 minut w meczu Bologna – Arezzo
Skorupski został powołany na zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Wyspami Owczymi i Albanią. Bramkarz nie spotkał się jednak ze swoimi kolegami z kadry narodowej. Rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski poinformował, że zawodnik ma kontuzję kostki i musi pozostać na Półwyspie Apenińskim.
Drużyna Bolonii, w której na co dzień gra Skorupski, w środę poinformowała, że zawodnik już wrócił do zdrowia. Polski bramkarz zagrał nawet 45 minut w spotkaniu towarzyskim, które jego zespół wygrał z Arezzo (1:0). Jak widać, po kontuzji nie ma nawet śladu.
Media spekulują, że nieobecność Skorupskiego na zgrupowaniu kadry mogła mieć więc nie tylko podłoże zdrowotne, ale być powodowana konfliktem z innym piłkarzem grającym dla reprezentacji Polski – Robertem Lewandowskim. Po ostatnich głośnych wywiadach tych zawodników nie jest tajemnicą, że relacje między zawodnikami znacznie się ochłodziły.
– Łukasz Skorupski skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? Łukasz powiedział, że źle został zrozumiany i nie użył takich słów. Tak nam to wytłumaczył – mówił niedawno Robert Lewandowski.
🤝 AMICHEVOLE 🤝
La partita tra #Bologna e #Arezzo termina 1️⃣-0️⃣#ForzaBFC #WeAreOne
— Bologna Fc 1909 (@Bolognafc1909) September 13, 2023
Bez względu na przyczynę nieobecności Skorupskiego polski bramkarz już wrócił na murawę i zapewne zobaczymy go w poniedziałkowym meczu Serie A. Wówczas jego Bologna zagra w lidze przeciwko Hellasowi Verona.