Lech Poznań pod wodzą Nenada Bjelicy gra ofensywny, skuteczny i efektowny futbol. Kolejorz oprócz tego, że strzela sporo bramek rywalom to także sam ich mało traci. Nic więc dziwnego, że zawodnicy poznańskiego klubu wzbudzają zainteresowanie zespołów z innych lig. Steaua Bukareszt na swój celownik wzięła defensora Lecha, Macieja Wilusza.
Stoper jest własnością Kolejorza od lata 2014 roku, kiedy to przybył na Bułgarską z GKS-u Bełchatów. Przez pierwszy rok pobytu zagrał dla Lecha zaledwie w 9 meczach, nie zbierając zbyt pochlebnych opinii za swoje występy. W sierpniu 2015 roku zarząd poznańskiej drużyny zdecydował się wypożyczyć swojego defensora do Korony Kielce. W barwach Złocisto-Krwistych Maciej Wilusz występował przez pół roku i przez ten czas zagrał w 13 spotkaniach podnosząc nieco swoje notowania.
Po powrocie z Kielc znów zasiadł na ławce rezerwowych i zagrał w zaledwie sześciu ligowych pojedynkach. Początek obecnego sezonu także nie był dla niego zbyt udany. Dopiero gdy zespół Lecha objął Nenad Bjelica, Maciej Wilusz zaczął regularnie pojawiać się w wyjściowej jedenastce Kolejorza.
W obecnym sezonie ligowym zanotował już 16 meczów w LOTTO Ekstraklasie podczas których raz udało mu się zanotować asystę.
Kontrakt zawodnika wygasa latem tego roku więc będzie on do wzięcia za darmo. Sieci chce zarzucić na niego Steaua Bukareszt. Informacje te potwierdził nawet właściciel klubu o czym za pomocą Twittera poinformował Emanuel Rosu.
Steaua is trying to sign Lech Poznan defender Maciej Wilusz. Cinfirmed by club owner Gigi Becali.
— Emanuel Roşu (@Emishor) May 16, 2017
Umiejętności Polaka bardzo ceni sobie nowy szkoleniowiec rumuńskiego zespołu, Niculae Dica i to właśnie on bardzo chciałby mieć polskiego stopera w swoim zespole.