Oczekiwania kibiców zdecydowanie przerosły umiejętności piłkarzy. Tak śmiało można podsumować pozycję w tabeli Jagiellonii, która zamyka „grupę mistrzowską”.
Cóż się stało z drużyną ,która jeszcze nie tak dano walczyła w Europie oraz o podium Ekstraklasy? Niestety filar każdej formacji opuścił Białystok. Pazdan poszedł do Legii, Gajos do Lecha, a Piątkowski nie dogadał się z działaczami. Te osłabienia przełożyły się na 8. pozycję w ligowej tabeli, co dziwi, szczególnie iż do niedawna był to zespół walczący o najwyższe cele.
Liczbowo Jaga wygląda średnio: 7 wygranych, 4 remisy, 10 porażek. Daje to 25 punktów przy bilansie bramkowym 30:34. Nie jest to porywający rezultat, zważywszy, że ani na wyjazdach, ani u siebie białostoczanie nie grają zdecydowanie lepiej. Na swoim boisku zgromadzili dotychczas 14 pkt. Na co złożyły się 4 wygrane, 2 remisy i 5 porażek. W bramkach ujemny bilans 13:18. Na boiskach rywali jest jeszcze słabiej. 3 wygrane, 2 remisy i 5 porażek. Jedynie bilans bramek 17:16 jest dodatni. Tylko dwukrotnie białostoczanie uniknęli utray bramki na wyjazdach.
Najlepszym strzelcem zespołu z 6 golami jest Piotr Grzelczak, Nie jest to super snajper, jednak po odejściu Piątkowskiego to on jest liderem zespołu. Najczęściej kartki zdobywał Rafał Grzyb ( 5 żółtych i 1 czerwona).
Podsumowując grą żółto- czerwoni nie mają kim zastąpić ubytków takich jsak utrata Pazdana, Gajosa cy Piątkowskiego. Brak też kogoś jak onegdaj Dżalamidze, kogoś kto potrafiłby samemu minąć kilku zawodników Jeśli Jaga chce poprawić sytuację w tabeli to musi się koniecznie wzmocnić. O wszystkich transferach będziemy informować na naszej stronie www.polski-sport.pl
