Obraz nędzy i rozpaczy. Tak krótko można scharakteryzować całą rundę w wykonaniu zawodników „Białej Gwiazdy”. Zespół, który jeszcze nie tak dawno walczył o Ligę Mistrzów dziś wygląda jak po przejściu tornada. Co gorsza na poprawę się nie zanosi.
Dopiero 13. lokata w ligowej tabeli to wstyd dla tak utytułowanego zespołu jak Wisła. Ostatnie ligowe zwycięstwo 6- go listopada to bardzo słaby wynik dla zespołu, który miał walczyć o wyższe cele. Końcówka rundy w wykonaniu krakowian to masakra, bowiem w 6 meczach zdobyli raptem 1 punkt. W tym czasie ulegli też Cracovii 1:2 w derbach Krakowa. Trzeba tu jednak powiedzieć o pladze kontuzji, która dopadła „Białą Gwiazdę”. Kontuzje m.in. Pawła Brożka, czołowego strzelca Wisły.
W liczbach Wisła przedstawia się następująco: 5 wygranych, 9 remisów, 7 porażek(24 pkt.), bilans 28 goli zdobytych, 23 stracone. Co ciekawe więcej „oczek” zawodnicy z Krakowa zdobyli na wyjeździe. Potwierdzają to statystyki 3-4-4 (13 pkt.) 17:12 w bramkach. Przy Reymonta Wiślacy mają bilans 2-5-3 (11 pkt.) 11:11, zatem wypadałoby poprawić grę u siebie. Najlepszym strzelcem zespołu z 8. golami jest Paweł Brożek, natomiast Guzmics i Burliga ( po 6 żółtych kartek) są najczęściej faulującymi zawodnikami.
Reasumując fakty, warto mieć nadzieję w przypadku Wiślaków. Gdyby nie przetrzebiona kontuzjami i kartkami kadra wyniki byłyby na pewno lepsze. Największy deficyt graczy był w ostatnich kolejkach, kiedy Wisła zdobyła raptem 1 punkt. Zarząd zdaje sobie z tego sprawę i postar się powiększyć kadrę. O wszystkich transferach będziemy informować na naszej stronie www.polski-sport.pl
