Podsumowanie kadencji Michniewicza w kadrze. Były wzloty i upadki

Aktualizacja: 25 gru 2022, 15:33
22 gru 2022, 15:19

11 miesięcy – tyle czasu Czesław Michniewicz pracował w roli selekcjonera reprezentacji Polski. W czwartek prezes PZPN Cezary Kulesza ogłosił, że 52-latek nie dostanie propozycji przedłużenia kontraktu. W trakcie całej kadencji doszło do wielu wydarzeń, które doprowadziły do takiego obrotu spraw.

Po zakończonych dla biało-czerwonych mistrzostwach świata w Katarze więcej mówiło się nie o stylu gry polskiej drużyny, a o aferach, które zaczęły wypływać jeszcze w trakcie mundialu. Obraz reprezentacji w ciągu zaledwie kilku tygodni zaczął bardzo mocno tracić na znaczeniu.

Michniewicz zrealizował trzy cele

Czesław Michniewicz objął reprezentację Polski pod koniec stycznia 2022 roku, miesiąc po pamiętnej dezercji Paulo Sousy. Były trener Legii Warszawa nie miał łatwego zadania – musiał przywrócić nadzieje na nadejście normalnych czasów po rollercoasterze, jakie zapewnił portugalski szkoleniowiec. Ponadto miał postawione bardzo konkretne, sportowe cele.

Z pierwszym z nich przyszło mu się zmierzyć w ciągu zaledwie dwóch miesięcy od zatrudnienia. Polacy grali finał baraży o udział w mistrzostwach świata bez konieczności rozgrywania wcześniejszego spotkania z Rosją – po wybuchu wojny w Ukrainie, zespół ten został wykluczony z rywalizacji. Cel został osiągnięty – Polacy wygrali 2:0 ze Szwecją i po zaledwie kilku treningach z nowym selekcjonerem awansowali na turniej.

Drugim celem było utrzymanie polskiej drużyny w dywizji A Ligi Narodów. I w tym przypadku zadanie nie było łatwe, bowiem mierzyli się w tym czasie między innymi z Holandią i Belgią. Pomimo wygrania zaledwie dwóch z sześciu meczów (2:1 i 1:0 z Walią), biało-czerwoni utrzymali się w najwyższej dywizji. Michniewicz zrealizował więc drugi z celów.

Ostatnim zadaniem stojącym przed Michniewiczem było wyjście z grupy na mistrzostwach świata. Przed turniejem były na to spore szanse – o ile w starciu z Argentyną mało kto dawał Polakom szanse, to w meczach z Meksykiem i Arabią Saudyjską jak najbardziej można było powalczyć o korzystne wyniki. Ostatecznie udało sie to osiągąć – biało-czerwoni po raz pierwszy od 36 lat znaleźli się w fazie pucharowej mundialu.

Ciemna strona kadencji Michniewicza

Idąc chronologicznie, od początku kadencji Michniewicz nie miał łatwego życia. Praktycznie na samym starcie pracy musiał wrócić do tematu sprzed kilkunastu lat, który dotyczył jego związków z korupcją. Selekcjoner pojawiał się w licznych programach telewizyjnych i internetowych, w których przedstawiał swoje zdanie na temat tamtych kontrowersji. Media i internauci nie dawali za wygraną i wciąż wytykali mu powiązania z “Fryzjerem”.

Już podczas mundialu, praktycznie od pierwszego grupowego meczu kibice zarzucali Michniewiczowi nieatrakcyjny styl gry drużyny. Przez cały turniej, poza spotkaniem z Francją biało-czerwoni nie zachwycali swoją dyspozycją i znaleźli się na szarym końcu w wielu drużynowych statystykach. Selekcjoner nieustannie się jednak upierał, że taki sposób gry zapewnił Polakom sukces w postaci wyjścia z grupy.

Bardzo dużym echem odbiły się również wydarzenia pozasportowe. Chodziło głównie o aferę premiową, za którą najbardziej dostali się właśnie Michniewiczowi. Choć 52-latek przedstawiał całą sprawę zupełnie inaczej, zarówno PZPN, jak i drużyna narodowa ucierpiały na tych kontrowersjach, a jej wizerunek bardzo szybko stał się obiektem drwin i śmiechu.

Efektem wszystkich niepowodzeń Michniewicza w kadrze była decyzja o nie przedłużaniu jego kontraktu, który wygasa 31 grudnia. Jak się okazało, Cezary Kulesza nie był w stanie zaakceptować tego, jaka atmosfera wytworzyła się wokół polskiej reprezentacji. Osiągnięcie celów sportowych nie było wystarczające, aby 52-latek otrzymał więcej szans na poprawę wizerunku.

Oficjalnie! Czesław Michniewicz rozstaje się z reprezentacją Polski

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA