Pogoń Szczecin poniosła zaskakującą porażkę z Wisłą Płock w meczu 28. kolejki Ekstraklasy. Prawdopodobnie lider tabeli wyszarpałby remis, ale sędzia Piotr Lasyk nie odgwizdał zagrania ręką i nie podyktował rzutu karnego dla “Portowców”.
Kosztowny błąd
Pogoń zaciekle walczyła w doliczonym czasie gry, aby uratować chociaż remis. Po strzale Konstantinosa Triantafyllopoulosa futbolówka trafiła w rękę jednego z rywali. Jednak sędzia nic sobie nie robił z tego wydarzenia i nakazał kontynuowanie spotkania. Lasyk nie zmienił decyzji nawet po konsultacji z kolegami obsługującymi system VAR.
Kontrowersja ciężkiej wagi!👀 Zbieramy Wasze głosy: powinien być karny czy nie❓
🔜Tę sytuację przeanalizujemy wraz z @BartoszGlen i @Marciniak_k w niedzielnej Lidze+ Extra pic.twitter.com/pzAhRxm0xX
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 8, 2022
Pogoń skrzywdzona przez Lasyka
Sporna sytuacja wywołała wielkie poruszenie w środowisku piłkarskim i to głównie ze względu na układ tabeli. Pogoń Szczecin, Lech Poznań i Raków Częstochowa idą łeb w łeb, wiec każdy punkt byłby tutaj na wagę złota. W związku z zaistniałym wydarzeniem posypała się lawina komentarzy.
– Pogoń dzisiaj słaba, ale Piotr Lasyk z ekipą się skompromitowali. Chłop przytrzymał sobie piłkę ręką w polu karnym, a dla nich wszystko cacy. Kino – grzmiał Mateusz Janiak z “Przeglądu Sportowego”.
– Niestety sędziowie meczu Pogoń – Wisła popełnili poważny błąd, nie dyktując rzutu karnego dla Pogoni Szczecin – napisał ekspert sędziowski portalu “Interia.pl”, Łukasz Rogowski.
Inaczej sprawę widzi stoper Pogoni Szczecin, Mariusz Malec.
– Musimy przede wszystkim patrzeć na siebie i wygrać sześć meczów, które przed nami. Czy nasi przeciwnicy potracą punkty, to zobaczymy – powiedział obrońca “Portowców”.
🗨️ “Musimy przede wszystkim patrzeć na siebie i wygrać sześć meczów, które przed nami. Czy nasi przeciwnicy potracą punkty, to zobaczymy.”
Rozmowa z Mariuszem Malcem po meczu z Wisłą ⬇️
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) April 9, 2022
Szczecinianie prowadzą w tabeli Ekstraklasy, ale tuż za ich plecami czają się Lech Poznań i Raków Częstochowa. Ta grupa pościgowa traci do Pogoni zaledwie punkt.
Pogoń Szczecin musi szukać nowego trenera. Runjaić odchodzi z końcem sezonu