Pogoń Szczecin pokonała przed własną publicznością Legię Warszawa 3:2
W wieczornym spotkaniu 12. kolejki LOTTO Ekstraklasy oglądaliśmy pojedynek sąsiadujących ze sobą w tabeli Pogoni Szczecin i Legii Warszawa. „Portowcy” w poprzedniej kolejce zremisowali bezbramkowo w Białymstoku, natomiast Legia łatwo rozprawiła się przed własną publicznością z gdańską Lechią 3:0
Pierwszą część spotkania znakomicie rozpoczęli gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie już w 7. minucie po strzale Adma Frączczaka. Warto dodać, iż przy tym trafieniu znakomitym długim podaniem popisał się Jarosław Fojut, co przy biernej postawie Jakuba Rzeźniczaka pozwoliło wyjść Pogoni na prowadzenie. Im dalej w pierwszą połowę, tym lepiej wyglądała gra Legionistów, którzy dobrze grali z pierwszej piłki, jednak za każdym razem brakowało im ostatniego podania. „Ostatnia klepka” przyszła w 24. minucie, kiedy to Vadis Odjidja-Ofoe świetnym prostopadłym podaniem uruchomił Miroslava Radovicia, który technicznym strzałem w kierunku dłuższego słupka pokonał Dawida Kudłę. Kiedy wydawało się, iż coraz większa dominacja Mistrzów Polski zakończy się bramką dającą im prowadzenie, sędzia spotkania Mariusz Złotek w 40. minucie podyktował jedenastkę po faulu Jakuba Rzeźniczaka. Karnego na bramkę pewnym strzałem pod poprzeczkę zamienił Adam Frączczak, zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.
W drugiej części spotkania wszyscy spodziewali się nieprzerwanych ataków drużyny z Warszawy, jednak to Pogoń miała więcej sytuacji bramkowych. Legioniści zupełnie nie potrafili sobie poradzić z rozgrywaniem ataków pozycyjnych. W 72. minucie po fatalnym błędzie Czerwińskiego i niepewnej interwencji Malarza piłkę do bramki z najbliższej odległości wpakował Rafał Murawski. W tym momencie na tablicy widniał wynik 3:1. Po zdobytej bramce wyraźnie rozluźnili się obrońcy Pogoni, którzy już dwie minuty później pozostawili Miroslava Radovicia zupełnie bez opieki we własnym polu karnym, a ten zdobył drugą bramkę dla Legii. Mimo licznych desperackich ataków ze strony gości, nie mieli oni już klarownych sytuacji na zagrożenie bramce gospodarzy.
Taka postawa Warszawskiej drużyny nie jest dobrym prognostykiem przed wtorkowym spotkaniem na Santiago Bernabeu. Przed trenerem Jackiem Magierą bardzo ciężkie dni. Natomiast Pogoń wywiązała się z założeń taktycznych i zagrała bardzo dobre spotkanie, dzięki czemu komplet punktów pozostał w Szczecinie.
Pogoń Szczecin- Legia Warszawa 3:2 (2:1)
7′, 40′ Frączczak, 72′ Murawski – 24′, 74′ Radović
Pogoń: Kudła, Nunes, Fojut, Rudol, Rapa, Matras (84′ Piotrowski), Murawski (C), Delev (76′ Lewandowski), Gyurcso, Drygas, Frączczak (89′ Zwoliński)
Legia: Malarz, Hlousek, Rzeźniczak (C), Czerwiński (83′ Hamalainen), Bereszyński, Moulin, Jodłowiec (46′ Kucharczyk), Odjidja-Ofoe, Guilherme, Radović, Nikolić (67′ Kazaishvili)
Żółte kartki: 31′ Bereszyński, 64′ Rapa, 71′ Frączczak, 88′ Rzeźniczak