Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała w Mielcu z Pogonią Szczecin 1:1 w meczu 9. kolejki Ekstraklasy. Portowcy wciąż są niepokonani na ligowym froncie.
Gospodarze spotkania już w 5. minucie mogli wyjść na prowadzenie. Pod bramką Dawida Kudły doszło do wielkiego zamieszania. Przy piłce znaleźć się już miał Wojciech Kędziora, jednak Mateusz Lewandowski w ostatniej chwili wszedł przed napastnika gospodarzy i zażegnał niebezpieczeństwo. W 12. minucie po raz kolejny bramkarz gości musiał być czujny. Dariusz Jarecki próbował mocno uderzyć z rzutu wolnego, lecz goalkeeper szczecinian był dobrze ustawiony.
W 19. minucie kolejną ładną akcję przeprowadzili podopieczni Piotra Mandrysza. Dawid Plizga popisał się świetnym prostopadłym zagraniem do Jakuba Biskupa, który od razu uderzył w kierunku dalszego słupka. Futbolówka minęła jednak bramkę. Termalica grała trochę lepiej piłką, piłkarze Czesława Michniewicza rzadziej byli w stanie wymienić kilka mądrych podań. 27. minuta i kolejne zagrożenie pod bramką Pogoni. Tomasz Foszmańczyk uderzył zza pola karnego, lecz niecelnie.
Do końca pierwszej części gry nie wydarzyło się już nic godnego uwagi. Termalica prezentuje się lepiej, po Pogonii na pewno kibice spodziewali się zdecydowanie dużo lepszej gry. Summa summarum mecz średni, z 2-3 akcjami, które moglibyśmy wyróżnić.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze. Dwie minuty po wznowieniu gry Biskup dobrze zagrał do Kędziory, który uderzył jednak fatalnie. Piłkarz Termaliki mógł z tej akcji wyciągnąć dużo więcej. W 59. minucie w końcu mogliśmy pochwalić gości. Takafumi Akahoshi oddał strzał, który ofiarnie zablokował Dalibor Pleva. Mówią, że szczęście sprzyja lepszym…
W 66. minucie niespodziewanie to Pogoń cieszyła się z prowadzenia. Adam Frączczak po dobrym dośrodkowaniu Rafała Murawskiego z rzutu wolnego oddał strzał głową, a piłka zatrzepotała w siatce bramki Sebastiana Nowaka. Już trzy minuty później Portowcy mogli podwyższyć prowadzenie. Mateusz Matras za łatwo przyjął piłkę w polu karnym, lecz uderzył obok słupka. Póki co druga połowa zdecydowanie dla prowadzących gości.
Termalica próbowała wyrównać. W 81. minucie na trochę desperacki strzał z dystansu zdecydował się Mario Lička, lecz po raz kolejny zabrakło precyzji. Jednak już dwie minuty później było 1:1. W dużym zamieszaniu najlepiej pod bramką Kudły odnalazł się Martin Juhar, który doprowadził do remisu. W doliczonym czasie gry Jarosław Fojut uderzył głową nad poprzeczką. Oba zespoły dzisiaj muszą zadowolić się remisem.
Po tym remisie Pogoń wskoczyła na 2. miejsce w ligowej tabeli. Na koncie ma 15 pkt. Do prowadzącego Piasta traci 3 pkt. Słonie z 13 pkt zajmują 5. miejsce. W następnej kolejce Termalica na wyjeździe podejmie Legię Warszawa, zaś piłkarze Czesława Michniewicza zagrają na własnym obiekcie z Jagiellonią Białystok.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1 Pogoń Szczecin
Martin Juhar 83′-Adam Frączczak 66′
Termalica Bruk-Bet:Sebastian Nowak-Dalibor Pleva, Pavol Staňo, Dawid Sołdecki, Dariusz Jarecki-Dawid Plizga (62′ Martin Juhar), Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz, Tomasz Foszmańczyk (74′ Mario Lička), Jakub Biskup (80′ Bartłomiej Smuczyński)-Wojciech Kędziora
Pogoń Szczecin:Dawid Kudła-Adam Frączczak, Jakub Czerwiński, Jarosław Fojut, Mateusz Lewandowski-Karol Danielak (84′ Miłosz Przybecki), Mateusz Matras, Rafał Murawski, Wladimer Dwaliszwili (87′ Marcin Listkowski), Patryk Małecki (46′ Takafumi Akahoshi)-Łukasz Zwoliński