Polacy w Lidze Młodzieżowej: Borussia i Bayer przegrywają, Salzburg Żynela gromi Kazachów

2 lis 2016, 22:02

W środowych meczach UEFA Youth League na murawie zaprezentowało się aż czterech Polaków. Niestety tylko jeden – Bartłomiej Żynel mógł świętować wygraną po tym, jak jego zespół zaprezentował prawdziwy festiwal strzelecki w starciu z Kairatem Ałmaty.

Red Bull Salzburg, w którym występuje obecnie polski bramkarz, na prowadzenie wyszedł w 16. minucie po strzale Hannesa Wolfa. Sześć minut później piłkę w siatce umieścił niewątpliwie najlepszy piłkarz tego starcia – Mërgim Berisha. Młody napastnik rodem z Kosowa zdobył w meczu z Kazachami aż pięć bramek, pokonując golkipera gości jeszcze w 70, 80, 87 i 90 minucie. Kolejne dwa trafienia dorzucił także Wolf, wobec czego gospodarze zakończyli spotkanie z 8 trafieniami na swoim koncie. Niestety Bartłomiejowi Żynelowi, który zanotował pełne 90 minut nie udało się zachować czystego konta. Honorowe trafienie do ekipy z Kazachstanu zanotował w 55. minucie Zhandos Soltanov. Przyjezdni w doliczonym czasie zostali jeszcze osłabieni – czerwoną kartkę ujrzał Gleb Yevseyev.

Austriacy, którzy w UEFA Youth League podążają ścieżką mistrzowską, już po pierwszym meczu zapewnili sobie zatem awans do 3. rundy rozgrywek. W pierwszym dwumeczu UYL Salzburg okazał się znacznie lepszy od mistrzów Macedonii – Vardara Skopje.

Red Bull Salzburg U-19 – Kairat Ałmaty U-19 8:1 (2:0)
Wolf 16, 68, 79, Berisha 24, 70, 80, 87, 90 – Soltanov 55

Zespoły juniorskich reprezentantów Polski w Lidze Młodzieżowej uczestniczą również ścieżką Champions League. W “polskiej” grupie F rywalizuje między innymi Borussia Dortmund, dla której całe zawody zanotował dziś David Kopacz. 17-letni pomocnik grał dziś u siebie przeciwko młodzieży Sportingu Lizbona i nie będzie tego starcia miło wspominał. BvB uległo bowiem zespołowi z Portugalii 0:1. Jedynego gola zdobył w 41. minucie Rafael Leão. Goście w ostatnich minutach musieli bronić wyniku w dziesiątkę, ponieważ w odstępie 120 sekund dwie żółte kartki ujrzał João Ricciulli. Grając w osłabieniu od 84. minuty goście nie stracili jednak gola i mogli cieszyć się z pierwszego w tym sezonie w rozgrywkach UYL kompletu punktów. Drugi z Polaków w szeregach klubu z Dortmundu, Robin Wodniok nie załapał się do kadry meczowej.

Borussia Dortmund U-19 – Sporting Lizbona U-19 0:1 (0:1)
Leão 41

W spotkaniu innej niemieckiej drużyny, Bayeru Leverkusen na boisku zaprezentowało się dwóch naszych młodych rodaków – Tomasz Kucz oraz Jakub Bednarczyk, którzy pojedynek z Tottenhamem Hotspur rozpoczęli w podstawowym składzie. Całe starcie na ławce przesiedział natomiast Riccardo Grym. Największym pechowcem tego meczu jest niewątpliwie Lukas Boeder. Niemiecki obrońca najpierw w 35. minucie pokonał własnego bramkarza, dając Anglikom prowadzenie, a jeszcze przed przerwą został ukarany czerwoną kartką, osłabiając swoją drużynę.

Niespełna dziesięć minut po zmianie stron Tomasz Kucz po raz drugi skapitulował. Tym razem drogę do jego bramki znalazł Shayon Harrison. Przyjezdni kontaktowe trafienie zanotowali dopiero w doliczonym czasie gry, przez co nie mogli liczyć w tym meczu choćby na jedno “oczko”. W 94. minucie na listę strzelców wpisał się Simon Rhein, czym ustalił rezultat na 2:1 dla gospodarzy. Wówczas na placu gry nie przebywał już Bednarczyk, którego w 71. minucie zmienił Ufumwen Osawe.

Tottenham Hotspur U-19 – Bayer Leverkusen U-19 2:1 (1:0)
Boeder 35 (s), Harrison 55 – Rhein 90+4

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA