W ciągu dwóch ostatnich dni rozgrywano spotkania nie tylko w ramach głównych rozgrywek Ligi Mistrzów, ale również ich odsłony dla młodych piłkarzy. W barwach klubów grających w UEFA Youth League, występowali zawodnicy z Polski. Niestety tylko jeden z zespołów, w których występuje nasz rodak, odniósł zwycięstwo.
Arsenal Londyn – FC Basel (1-2)
Barwy młodzieżowej ekipy Arsenalu Londyn reprezentował Krystian Bielik, którego zespół rywalizował z FC Basel. Pierwsza połowa meczu wyraźnie przemawiała na korzyść „Kanonierów”, dla których w 40. minucie bramkę zdobył Eray Cümart. Nasz rodak grał tylko w pierwszej połowie meczu – w 46. minucie zmienił go Tolaij Bola.
Druga połowa rozpoczęła się korzystnie dla zespołu młodzieżowego reprezentanta Polski, gdy w 55. minucie bramkę strzelił Vlad Mihai Dragomir. Goście niestety nie dali nacieszyć się gospodarzom z remisu i w doliczonym czasie gry (94. minuta), dodali do wyniku kolejnego gola, zdobytego przez Neftaliego Manzambiego. Zespół reprezentowany przez Bielika uległ więc drużynie FC Basel 1-2.
Borussia Mönchengladbach – FC Barcelona (1-3)
Ekipa Borussii Mönchengladbach zmierzyła się z Barceloną, przegrywając 1-3. „Duma Katalonii” bardzo mocno rozpoczęła spotkanie, zdobywając bramkę już w 9. minucie meczu. Gola dla drużyny przyjezdnych zdobył Daniel Garcia. Tuż przed końcem pierwszej połowy padł drugi celny strzał ze strony gości, oddany przez Jeremy’ego Guillemenota (39. minuta). W doliczonym czasie gry pierwszej odsłony uaktywnił się urodzony w Niemczech Florian Schikowski, zdobywając w pierwszej dodatkowej minucie bramkę kontaktową. Warto wspomnieć, że Schikowski występuje w reprezentacji Polski U-19.
Druga połowa meczu przebiegała dość spokojnie i wydawać by się mogło, że spotkanie zakończy się wynikiem 2:1 dla Barcelony, jednak okazało się, że przyjezdni odczuwali niedosyt. W 91. minucie padł kolejny celny strzał, który oddał Jordi Mboula, co tylko przypieczętowało zwycięstwo hiszpańskiej drużyny.
AS Monaco – Bayer Leverkusen (2-1)
Powodów do zadowolenia nie miał Bayer Leverkusen, który na wyjeździe przegrał z AS Monaco. Mecz rozpoczął się na korzyść gości, gdy zaledwie 14 minut po rozpoczęciu Atakan Akkaynak, otwierającego wynik gola. Wynik 1:0 dla zespołu, którego bramki od pierwszej minuty strzegł Tomasz Kucz, utrzymałby się do końca pierwszej połowy, gdyby nie strzał Irvina Cordona w doliczonej, trzeciej minucie pierwszej części tego spotkania, który doprowadził do remisu.
Zwycięstwo dla zespołu z księstwa, zapewnił swoim drugim golem Irvin Cordona, który wpisał się na listę strzelców także w 76. minucie meczu. W 86. minucie za Simona Reihna, wszedł na boisko Jakub Bednarczyk, a Riccardo Grym przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych „Aptekarzy”.
Red Bull Salzburg – FK Vardar Skopje (5-0)
Powody do zadowolenia mają piłkarze Salzburga, którzy rywalizując nie w fazie grupowej, a w pierwszej rundzie ścieżki mistrzowskiej na swoim boisku wysoko pokonali zespół z Macedonii. Pierwszy gol padł w 21. minucie spotkania, jego zdobywcą okazał się Amadou Haidara, który idąc za ciosem w 33. minucie oddał kolejny celny strzał. 2 minuty przed końcem pierwszej połowy, do wyniku swoją cegiełkę dołożył Mërgim Berisha. Vardar nie podejmował walki z rywalem, który swojego czwartego gola zdobył w 65. minucie spotkania, a po raz pierwszy zapunktował Xaver Schlager. Aby przypieczętować zwycięstwo, Red Bull Salzburg, nie oszczędził podopiecznych trenera Ljupcho Markovskiego i na zakończenie dołożył piątego gola w 88.minucie (M.Berisha). Zespół mistrzów Austrii reprezentował Bartłomiej Żynel. Były bramkarz Jagiellonii Białystok, który w tym sezonie przesiedział kilka meczów będąc na wypożyczeniu w drugoligowym Liefering nie przepuścił żadnej bramki, tym samym zachowując czyste konto.