Fani ligi włoskiej, którzy w niedzielny wieczór zdecydowali się oglądać mecz AS Roma – Sassuolo, z pewnością nie mogli czuć się zawiedzeni. W spotkaniu włoskiej Serie A padło aż siedem goli, a na boisku zobaczyć mogliśmy aż dwóch Polaków. Debiutu w stołecznym klubie doczekał się Jordan Majchrzak.
Nicola Zalewski strzela gola. Debiutuje Jordan Majchrzak
AS Roma w niedzielny wieczór nie wykorzystała potknięć Interu Mediolan i Lazio w 26. kolejce włoskiej Serie A. Po niezwykle efektownym meczu zawodnicy prowadzeni przez Jose Mourinho przegrali 3:4 z Sassuolo. Dla polskich kibiców ważny może być fakt, że jednego z goli strzelił Nicola Zalewski.
Był to pierwszy gol biało-czerwonego zawodnika w barwach rzymskiego klubu. Na taką chwilę Zalewski czekał od 56 meczów. Dotychczas reprezentant Polski zanotował dla włoskiej drużyny cztery asysty. Teraz po raz pierwszy udało mu się samemu skierować futbolówkę do siatki. Jego trafienie nie dało jednak zespołowi upragnionych punków.
Pomimo że Zalewski strzelił swojego pierwszego gola w barwach Romy, to nie został szczególnie dobrze oceniony przez włoskie media. Dziennikarze szczególną uwagę zwracali na jego słabą postawę w defensywie. Redakcje włoskiego “Eurosportu” czy też “TuttoMercatoWeb” przyznało Polakowi “6” w 10-stopniowej skali.
– Zalewski był mało uważny w obronie, ale po jego golu mecz zaczął się od nowa. Próbował też w drugiej połowie, lecz dobrze interweniował bramkarz Sassuolo. Dwa razy posłał dobre piłki Abrahamowi. Ten nie strzelił jednak gola – napisali dziennikarze “TuttoMercatoWeb”.
Niespodziewanie Zalewski nie był jedynym Polakiem, którego ujrzeliśmy na murawie Stadio Olimpico. W ekipie Wilków zadebiutował kolejny zawodnik z naszego kraju – Jordan Majchrzak. Młody napastnik pojawił się na boisku w 77. minucie meczu. Dla zawodnika wypożyczonego z rezerw Legii Warszawa był to pierwszy mecz w koszulce AS Romy.
Partner idealny. Piotr Zieliński jest w czołówce Ligi Mistrzów
