Tuż po godzinie 20:00 w poniedziałek piłkarze i sztab reprezentacji Polski wrócili do kraju po odpadnięciu z mistrzostw świata w Katarze. Wbrew temu, czego można było się spodziewać, kadrowicze nie podeszli do mediów po wyjściu z samolotu.
Piłkarze reprezentacji Polski w niedzielne popołudnie pożegnali się z mistrzostwami świata w Katarze. Porażka 1:3 z Francją sprawiła, że biało-czerwoni odpadli w 1/8 finału turnieju, co i tak było ich najlepszym wynikiem na mundialu od 36 lat. Dzień później Polacy wsiedli do samolotu powrotnego.
Polacy nie podeszli do mediów po powrocie
Na pokładzie maszyny, która wystartowała około godziny 13:30 znalazło się tylko kilkunastu kadrowiczów. Pozostali bezpośrednio z Kataru udali się na urlopy lub wrócili do swoich klubów. Ci, którzy wrócili do kraju, wylądowali na lotnisko Warszawa-Okęcie tuż po godzinie 20:00.
Inaczej niż to miało miejsce po poprzednich turniejach czy przy okazji powrotu innych sportowców do kraju, tym razem nie odbyło się specjalne przywitanie kadrowiczów. Zazwyczaj wracający piłkarze zatrzymują się przy kibicach lub udają na konferencję prasową. Teraz tak się nie stało.
Jak się okazało, wracający z Kataru przedstawiciele polskiej kadry i członkowie sztabu nie zamierzali podchodzić do mediów. “Usłyszeliśmy: wczoraj była konferencja pomeczowa” – napisał na Twitterze Jakub Kłyszejko, dołączając wideo z momentu powrotu biało-czerwonych.
🆕Żaden z piłkarzy ani członków sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski nie wyszedł do grupy kilkunastu dziennikarzy po wylądowaniu na wojskowym lotnisku w Warszawie. Usłyszeliśmy „wczoraj była konferencja pomeczowa”. @sport_tvppl #mundialove pic.twitter.com/U834lgybZD
— Jakub Kłyszejko (@jakubklyszejko) December 5, 2022
Afera wokół reprezentacji Polski! Czy Michniewicz może spać spokojnie?