Polscy skoczkowie narciarscy w komplecie przeszli przez piątkowe kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego w fińskim Kuusamo. Zobaczmy co powiedzieli nasi zawodnicy.
Piotr Żyła miał w piątek nie lada wyzwanie. Wiślanin oddał pierwsze skoki po upadku, który zaliczył w Wiśle. Polak skakał jednak dobrze, czego owocem jest awans do sobotniego konkursu indywidualnego.
Jeszcze jest dużo błędów, ale jest ok – komentuje piątkowe skoki Żyła.
To było ciekawe uczucie. Dawno takiego nie miałem. Wylądowałem, położyłem się na twarzy, choć nie czułem bólu. Poczułem pieczenie na twarzy i wstałem z dwukrotnie większą mocą. Właściwie pamiętam tamte wydarzenia. – przypomina swój upadek Piotr Żyła.
Jeśli nie ma wiaterku, to często ciężko przelecieć przez bulę. W kwalifikacjach było całkiem ok, choć za progiem trochę podciągnęło mi nartę i musiałem to korygować – komentuje mistrz świata z Seefeld, Dawid Kubacki.
Dzisiaj skoki na plus. Technicznie wyglądało to dobrze. Cały czas muszę kontrolować pozycję najazdową. Nie wszystko działa automatycznie – mówi Kamil Stoch.
Głos zabrał też najlepszy z Polaków w kwalifikacjach, Jakub Wolny.
Skok z kwalifikacji był fajny. Dzisiaj warunki są miarę stabilne, choć jeśli nie przekroczy się buli to może być problem – zauważa mistrz świata juniorów z 2014 roku.
W Kuusamo startuje też zwycięzca LPK 2019 – Klemens Murańka, który nie przeszedł przez kwalifikacje w Wiśle. W Wiśle mi się nie powiodło. Szybko stwierdziłem, że sezon się dla mnie nie zaczął. Tutaj zacząłem niezłym skokiem treningowym. Próba w kwalifikacjach była całkiem udana – ocenia Klemens Murańka.
Z moich odczuć wynika, że skok kwalifikacyjny był naprawdę dobry. Rezerwa jest jeszcze w locie. Jestem nieco zbyt pasywny, ale muszę to przedyskutować z trenerem – kończy Maciej Kot.
Swoją opinią podzielił się też Stefan Hula, który był zadowolony z piątku na skoczni Rukatunturi.
Te skoki dały mi radość. Skoki treningowe były fajne, co było pozytywne. Kwalifikacyjny był nieco za wolny. Na tej skoczni ważna jest prędkość. Inaczej ciężko przelecieć bulę – ocenia brązowy medalista IO w Pjongczangu.
W sobotę na skoczni pojawią się: Stefan Hula, Klemens Murańka, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jakub Wolny, Dawid Kubacki i Kamil Stoch.