Reprezentacja Polski uległa Niemcom 1:3 w meczu eliminacyjnym do ME 2016. Bramkę dla biało-czerwonych zdobył w 37. minucie Robert Lewandowski.
Na szlagierowe spotkanie grupy D z niecierpliwością czekano zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. W pierwszym meczu podopieczni Adama Nawałki, po bramkach Milika oraz Mili, odnieśli niespodziewane zwycięstwo, czym niewątpliwie podrażnili aktualnych mistrzów świata. Rewanż we Frankfurcie zapowiadał się więc wyjątkowo emocjonująco.
Adam Nawałka dokonał dwóch zmian w składzie w porównaniu do wyściowej jedenastki, którą desygnował do gry w Warszawie. W bramce Wojciecha Szczęsnego zastąpił Łukasz Fabiański, a miejsce Wawrzyniaka zajął Krzysztof Mączyński. Spotkanie na ławce zaczął Kuba Błaszczykowski.
Polacy rozpoczęli spotkanie od agresywnego pressingu, jednak to Niemcy od pierwszego gwizdka byli stroną stwarzającą większe zagrożenie. W 6. minucie bliski zdobycia gola był Bellarabi, ale futbolówka minęła słupek polskiej brami. Niestety już w 12. minucie Łukasz Fabiański musiał wyciągać piłkę z siatki – dwójkową akcję Bellarabiego i Hectora wykończył Thomas Muller.
Polski blok defensywny nie najlepiej wszedł w dzisiejszy mecz, w efekcie czego już w 19. minucie Niemcy mogli cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia. Precyzyjnym strzałem obok zasłoniętego Fabiańskiego popisał się klubowy kolega Lewandowskiego, Mario Götze.
Szybko stracone dwie bramki nie podziałały wystarczająco motywująco na podopiecznych Adama Nawałki, którzy w dalszym ciągu popełniali szkolne błędy, często tracąc piłkę w newralgicznych miejscach boiska. W 35. minucie mogło być już 3:0 dla naszych zachodnich sąsiadów, jednak skuteczną interwencją popisał się Fabiański, a sytuację ostatecznie wyjaśnił Kamil Glik.
Polacy obudzili się dopiero w 37. minucie meczu, ale zrobili to z niezwykłą skutecznością. Futbolówka, po efektownym odbiorze Krychowiaka w środkowej strefie , trafiła na lewą flankę do Kamila Grosickiego. Skrzydłowy popisał się fantastycznym dośrodkowaniem „fałszem” wprost na nos Lewandowskiego, który uprzedził obrońców i pokonał Manuela Neuera. Kapitan reprezentacji Polski mógł wyrównać wynik meczu, jednak najpierw udanie interweniował bramkarz gospodarzy, a następnie piłkę z linii bramkowej wybił Götze.
Po przerwie obraz meczu nie uległ zmianie i to Niemcy byli stroną dominującą. W 57. minucie Mesut Özil mógł podwyższyć prowadzenie, ale piłka wylądowała na słupku. Przez kolejne minuty podopieczni Joachima Löw’a wielokrotnie zagrażali bramce Fabiańskiego, ale robili to nieskutecznie.
Polska miała wyraźne problemy w organizacji gry defensywnej, a przeprowadzane kontrataki nie przynosiły upragnionego wyrównania. Marzenia o korzystnym wyniku dzisiejszego meczu rozwiał w 83. minucie Mario Götze, który wykorzystał niefrasobliwość Olkowskiego i Szukały, umieszczając piłkę obok bezradnego Fabiańskiego.
Podopieczni Nawałki zagrali przyzwoite spotkanie, a gra biało-czerwonych momentami mogła się podobać. Decydującym elementem o pierwszej porażce w tych eliminacjach była niewątpliwie fatalna postawa defensorów.
Dzisiejsza porażka w starciu z Niemcami sprawiła, że Polacy spadli na drugą lokatę w tabeli grupy D, oddając fotel lidera naszym zachodnim sąsiadom. Biało-czerwoni moga odzyskać prym w grupie już 7 września, kiedy zmierzą się w meczu eliminacyjnym z Gibraltarem.
Niemcy 3:1 (2:1) Polska
Bramki : Thomas Mueller (12′), Mario Goetze (19′, 83′) – Robert Lewandowski (37′)