Szybko minęły te eliminacje. Jeszcze nie tak dawno fetowaliśmy historyczną wygraną nad Niemcami, która miała miejsce na początku zmagań o Euro 2016 a już zostało tylko jedno spotkanie, które zadecyduje o tym czy awansujemy na Mistrzostwa Europy już dziś czy będziemy musieli walczyć o wyjazd na tą imprezę w listopadowych barażach.
Na początek małe przypomnienie tego co wszyscy powinni wiedzieć a mianowicie, że do awansu Polska potrzebuje wygranej, albo remisów 0:0 lub 1:1. Każdy wyższy premiuje Irlandczyków. Podobnie rzecz ma się z ich ewentualnym zwycięstwem. Gdyby nasi zachodni sąsiedzi nie sprawili w czwartek tak niemiłej niespodzianki w Dublinie to jakikolwiek rezultat remisowy padłby dzisiejszego wieczora to mielibyśmy awans. Z drugiej jednak strony w razie porażki 2:1 w Szkocji dziś trzeba byłoby wygrać a w razie porażki na 99,9% skończylibysmy eliminacje na czwartej pozycji, która znacza definitywne pożegnanie się z marzeniami o Mistrzostwach Europy.
Przechodząc do sedna czyli do dzisiejszego meczu sytuacja ma się tak, że to Irlandia musi strzelać, jeżeli chce zająć drugie miejsce w grupie. Mimo tego mało prawdopodobne jest, że goście zaatakują od początku. Podopieczni Martina O’ Neilla będą chcieli grać uważnie w obronie i czekać na swoje okazje co doskonale udało im się trzy dni temu w Dublinie. Zespół ten gra podobną piłkę do szkockiej czyli dominuje w niej przede wszystkim walka i na to nas zespół musi się nastawić od pierwszej minuty.
Polski zespół dzięki meczowi w Glasgow przetarcie ma już za sobą tylko, że poniosło ono za sobą pewne straty. Arkadiusz Milik, Maciej Rybus i Tomasz Jodłowiec nie zagrają w dzisiejszym spotkaniu. Brak szczególnie zawodnika Ajaxu może dziś być bardzo mocno widoczny. Dodatkowym minusem tej sytuacji jest fakt, że w kadrze Adama Nawałki nie ma zbyt wielu zawodników odpowiadających za ofensywę a nie wykluczone, że trzeba będzie dziś strzelać gole. Oczywiście jest Robert Lewandowski, ale nawet najlepszy zawodnik potrzebuje wsparcia kolegów. Bez niego sobie nie poradzi.
Miejmy nadzieję, że około godziny 22:35 będziemy w szampańskich nastrojach świętować awans na Euro 2016. Mimo że do mety został krok a właściwie pół kroku to nie będzie łatwo go wykonać. Każdy z piłkarzy musi zagrać na 100%.
