Bardzo dobra pierwsza połowa, szybki i zaskakujący początek drugiej połowy, nerwy na koniec spotkania, ale ostatecznie się udało! Polska wygrywa z reprezentacją Danii mecz w ramach 2. kolejki eliminacji do rosyjskiego Mundialu 3:2.
Przed meczem bilans bezpośrednich starć był dla Polaków niekorzystny. Tylko siedmiokrotnie pokonaliśmy Danię, 12-krotnie doznając porażki. Dziś ta statystyka została poprawiona, tak samo jak nasza sytuacja w grupie E eliminacji do MŚ 2018 w Rosji.
Mecz zaczął się od chóralnego odśpiewania „Mazurka Dąbrowskiego” przez publiczność, która szczelnie wypełniła Stadion Narodowy. Początek spotkania upłynął pod znakiem gry piłką przez Duńczyków, którzy atakowali naszą bramkę, jednak ich strzały, czy akcje zazwyczaj kończyły się tylko na strachu wśród polskich kibiców. W 10. minucie bliski zdobycia gola był jednak Arkadiusz Milik, jednak jego strzał głową obronił Schmeichel.
Jest moc!!⚽️??? pic.twitter.com/D5SVj8suoo
— Cezary Kucharski (@CezaryKucharski) October 8, 2016
W 20. minucie Robert Lewandowski dał prowadzenie reprezentacji Polski! Fantastyczną akcję lewą stroną boiska przeprowadził Kamil Grosicki, który płasko dograł w pole karne do kapitana polskiej reprezentacji, który z piątego metra wpakował piłkę do siatki.
Turbo Grosik + Lewandowski =⚽️‼️ Polish Power ! ??
— Katarzyna Kiedrzynek (@kasiakiedrzynek) October 8, 2016
Gol reprezentacji Polski spowodował cofnięcie się Duńczyków oraz przejęcie kontroli na boisku przez zespół Adama Nawałki. Nasi rywale otrząsnęli się dopiero po dziesięciu minutach od straty bramki, jednak ich próby dłuższego rozgrywania piłki zazwyczaj kończyły się fiaskiem. W 34. minucie Arkadiusz Milik został sfaulowany przez bramkarza skandynawskiej drużyny. Jedenastkę na gola zamienił Robert Lewandowski, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu.
Pierwsza połowa bardzo dobrze rozegrana została przez Polski zespół, który kontrolował boiskowe wydarzenia, na skrzydle szalał Kamil Grosicki, postrachem obrońców był Robert Lewandowski. Praktycznie bezrobotny w pierwszej połowie był Łukasz Fabiański, któremu w pracy pomagała bardzo dobrze ustawiająca się linia defensywy reprezentacji Polski.
Grosik to modelowy przykład, jak piłkarzowi "chce się" na kadrze. Na Narodowym jak w domu.
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) October 8, 2016
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia. W 47. minucie Robert Lewandowski skompletował hat-tricka, najpierw uciekając obrońcom reprezentacji Danii, potem uderzając obok bezradnego Schmeichela. Dwie minuty później kolejną bramkę zdobył polski zawodnik. Niestety, tym razem był to gol samobójczy, którego autorem był Kamil Glik.
Niestety, po golu na 3:1 w szeregi polskiej reprezentacji wkradła się niepotrzebna nerwowość, do ataków przeszli goście, którzy długo rozgrywali swoje akcje, szukali swoich strzeleckich okazji, napierając coraz mocniej na defensywę naszyej reprezentacji.
Upór Duńczyków przyniósł upragnioną bramkę kontaktową. W 69. minucie dobrą akcję prawą stroną boiska przeprowadził Aankersen, a Poulsen na raty pokonał Fabiańskiego.
Mam wrażenie jakbym oglądał powtórkę meczu z Kazachstanem. Stresuje mnie ten mecz, chyba aż za bardzo.
— Mariusz Bielski (@B_Maniek) October 8, 2016
Końcówka meczu przyniosła walkę o każdą piłkę wśród obu zespołów, próby strzałów i Polaków, i Duńczyków, swoich szans długimi piłkami szukali Durmisi czy Linetty, jednak ostatecznie Polska dowozi prowadzenie do końca meczu!
Reprezentacja Polski wygrała 3:2 z Danią. Trzy gole Roberta Lewandowskiego! https://t.co/P3LBRoiCr1 pic.twitter.com/sg3ZD4EYlV
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 8, 2016
Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu bezpośredni bilans starć między tymi zespołami nie wygląda już tak tragicznie, a Polacy dopisują bardzo ważne trzy „oczka” w walce o wyjazd do Rosji. W innych spotkaniach „polskiej grupy” eliminacji do MŚ 2018 Czarnogóra pokonała 5-0 Kazachstan, a Armenia 0:5 uległa Rumunii. W tym momencie Polska znajduje się na trzecim miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów co Rumunia i Czarnogóra.
POLSKA 3-2 DANIA
POLSKA: Fabiański – Piszczek, Glik, Thiago Cionek, Jędrzejczyk – Błaszczykowski (89′ Peszko), Krychowiak, Grosicki (74′ Rybus) – Zieliński – Lewandowski, Milik (46′ Linetty)
DANIA: Schmeichel – Vestergaard (82′ Delaney), A. Christensen, Kjaer – Durmisi, Hoejbjerg, Kvist, Ankersen – Eriksen – N. Joergensen (46′ Poulsen), Fischer (75′ Sisto)