Debiut Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski nie zachwycił. Polacy zremisowali ze Szkocją, dzięki bramce Krzysztofa Piątka z rzutu karnego. Bardzo dobrze w bramce spisywał się Skorupski i to jest największy plus tego meczu.
Milik i Salamon zeszli z boiska w pierwszej połowie
Spotkanie na Hampden Park w Glasgow Polacy rozpoczęli w składzie: Skorupski – Bednarek, Glik, Salamon – Reca, Cash, Krychowiak, Żurkowski – Zieliński, Moder, Milik.
Od samego początku było widać, że nikt nie zamierza odstawiać nogi w ciągu 90 minut. Niestety na efekty takiej gry nie trzeba było długo czekać. Najpierw Arkadiusz Milik poczuł ból i zapobiegawczo zszedł z boiska w 27. minucie. Zastąpił go będący również w niezłej formie Krzysztof Piątek.
Pod koniec pierwszej połowy Czesław Michniewicz musiał dokonać drugiej zmiany (44. minuta). Kontuzji nabawił się Bartosz Salamon, który jeszcze tydzień temu zmagał się z bólem kolana. Lukę w obronie po graczu Lecha Poznań uzupełnił Krystian Bielik.
Zanim Salamon zszedł z boiska, miał wyśmienitą okazję na strzelenie bramki, ale niestety nie najlepiej ułożył się do strzału główką po bardzo dobrym dośrodkowaniu Krychowiaka. Należy odnotować, że nowy pomocnik AEK Ateny przez całą pierwszą połowę trzymał wysoki poziom. Prawdopodobnie wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie na finał baraży.
????????? Jakub Moder: Dla nas to nie był mecz towarzyski, a bezpośrednie przygotowanie do finału baraży. Mimo trudności, udało się ugrać remis. Nie wszystko jeszcze gra, jak ma grać, ale we wtorek – mam nadzieję – będzie jak należy.#SCOPOL #tvpsport pic.twitter.com/uiwndSMCFG
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2022
Nie był to jednak występ idealny. Chwilę przed zmianą, Krychowiak nie opanował piłki po nie najlepszym podaniu i Szkoci mieli szansę na groźną akcję. Sebastian Szymański zastąpił go na boisku w 61. minucie.
Siedem minut później Szkoci wykorzystali stały fragment gry i wyszli na jednobramkowe prowadzenie. McGinn zagrał z rzutu wolnego w pole karne, a do piłki dopadł Kieran Tierney, który z bliska pokonał Skorupskiego po strzale głową. Wydawało się, że linię spalonego w tej sytuacji złamał Piotr Zieliński.
“Szczęśliwy” koniec kiepskiego meczu reprezentacji Polski
Żółtą kartę w 70. minucie za bezsensowny faul zobaczył Arkadiusz Reca. Gdyby to był pojedynek barażowy, możliwe że sędzia sięgnąłby nawet po kartonik innego koloru. Obrońca włoskiej Spezii raczej nie może zaliczyć tego meczu do udanych – sporo indywidualnych błędów.
Trener Polaków dokonał jeszcze dwóch zmian. Grosicki zmienił niewidocznego cały czas Zielińskiego w 71. minucie, a schodzącego w 83. minucie Bednarka zastąpił Buksa. Od tej chwili Polska przeszła w ustawienie 4-4-2.
Jak do tego doszło❓ No właśnie tak❗? Znakomita akcja duetu Jakub Moder-Krzysztof Piątek, żelazne nerwy tego drugiego i Polska ratuje remis w meczu ze Szkocją ???????⚽??
Która drużyna była na Hampden lepsza❓? Skrót #SCOPOL tu ▶ https://t.co/dxxCtGdElv #tvpsport pic.twitter.com/YU0FkWRIDn
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2022
Po zmianach gra Polaków niespecjalnie się zmieniła. Porażki udało się uniknąć dzięki trafieniu Krzysztofa Piątka z rzutu karnego, którego sam wywalczył. Bardzo możliwe, że gdyby spotkaniu towarzyszył system VAR, ta decyzja zostałaby cofnięta.
Ciężko znaleźć większą ilość pozytywów po tym spotkaniu, ale na pewno należą do nich występy Skorupskiego, Casha, Glika i Krychowiaka. Warto w tym gronie wskazać również Jakuba Modera, który kilka razy wykazał się dużym sprytem i jakością przy podaniach do kolegów.