Młodzieżowa kadra reprezentacji Polski przegrała z Grecją 1:3 i nie pojedzie na Mistrzostwa Europy.
Reprezentacja U-21 naszego nieszczęśliwego kraju rozegrała fatalne spotkanie i nie pojawi się na ME. Tym samym nasi wspaniali grajkowie na pewno nie dostąpią zaszczytu gry na igrzyskach olimpijskich.
Nasi reprezentanci stracili pierwszą bramkę już w 12. minucie spotkania za sprawą Karelisa. 12 minut później Kacper Przybyłko zdobył bramkę i jakimś cudem wyrównaliśmy wynik spotkania. Polacy grali na remis i to musiało się zemścić. Niestety, miłościwy sędzia stwierdził, że mecz ma zbyt mało dramaturgii i raczył podyktować karnego dla Greków z tak zwanej d**y. Faul miał miejsce wyraźnie przed polem karnym, ale niestety dla nas pan sędzia zgubił swoje soczewki. Całe zajście miało miejsce w 88. minucie spotkania. Gianniotas pewnie wykorzystał karnego. Grecy dobili nas w 93. minucie spotkania (znowu Gianniotas, mógłby się chłopak zlitować). Gospodarze wygrali, a my jedziemy jak zwykle do domu. Trener Dorna będzie miał nad czym myśleć. Wyglądało to tak jakbyśmy nie wyrabiali fizycznie. W sumie nie ma co się dziwić, bo większość naszej reprezentacji nie gra w swoich klubach. Były oczekiwania i wszystko poszło się… w ciągu jednego tragicznego wieczoru. No cóż, bywa.
Foto: PZPN