W trzech dzisiejszych spotkaniach 2. Bundesligi występowały kluby, których zawodnikami jest aż pięciu naszych rodaków. Z ilością w parze nie poszła jednak jakość, a biało-czerwoni pierwszych skrzypiec dziś nie grali.
Vfl Bochum w barwach, którego występuje (a raczej nie występuje) Piotr Ćwielong bez pokonał Freiburg 2:0. Bramki zdobyli Terrazzino i Hoogland. Były zawodnik Śląska Wrocław nie zmieścił się w kadrze meczowej.
W podobnej sytuacji znalazł się Kosecki. Z tym, że Polaka z gry wyeliminowała kontuzja. Mógł on jedynie patrzeć jak jego Sandhausen pokonuje 1:0 Paderborn. Jedyną bramkę w meczu strzelił Kister.
Najbardziej „polskim” meczem okazał się pojedynek Kaisersraulten z Union Berlin. W drużynie gospodarzy występuje na codzień trzech Polaków: Przybyłko, Klich i Piossek. Ten ostatni… tak jak jego koledzy z przeciwnych drużyn wylądował poza kadrą na ten mecz. W pierwszym składzie zagrał za to Mateusz Klich, który jednak w 75. minucie został zmieniony przez Ringa. Kamil Przybyłko grał przez 60 minut. Został zmieniony przez Deville’a. Żaden z biało-czerwonych nie zapisał się jednak w protokole meczowym, a Kaiserslautern zremisowało z Union 2:2.