Kamil Glik w dalszym ciągu pozostaje wolnym zawodnikiem po tym, jak wraz z końcem czerwca odszedł z Benevento. Nie wiadomo, gdzie 103-krotny reprezentant Polski będzie kontynuował karierę, a według najnowszych informacji, jego sprowadzenie ze względów sportowych odrzuciła Legia Warszawa.
Glik odszedł z Benevento
Kamil Glik nie może zanotować ostatniego sezonu do specjalnie udanych. Polski obrońca przez długi czas musiał się mierzyć z różnymi kontuzjami, przez co dla występującego w Serie B zespołu Benevento zdołał rozegrać zaledwie 18 ligowych spotkań i jeden mecz w Pucharze Włoch.
Dodatkowo Benevento nie zdołało utrzymać się na drugim poziomie rozgrywkowym we Włoszech, tracąc do strefy uprawniającej do gry w barażach pięć punktów. Jednocześnie kontrakt 35-latka dobiegł końca i do dziś pozostaje on wolnym zawodnikiem.
Legia odrzuciła Kamila Glika
Jak dotąd nie pojawiały się żadne konkretne informacje na temat tego, gdzie mógłby wylądować Glik. Spekulowano, że wciąż będzie grał we Włoszech, ale żaden klub nie złożył za niego formalnej oferty. Niektórzy twierdzili nawet, że 35-latek po 13 latach mógłby wrócić do Polski.
W piątek ciekawą informację przekazał dziennikarz Tomasz Ćwiąkała. Według jego informacji, 103-krotny reprezentant Polski został zaoferowany Legii Warszawa, która jednak nie skorzystała z tej propozycji ze względów sportowych. Z finansowego punktu widzenia nie było ponoć żadnych przeszkód.
Kamil Glik został zaproponowany Legii i odrzucony ze względów sportowych. Finansowo spokojnie był w zasięgu. Trochę się dziwię po ostatnich meczach.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) August 25, 2023
Gdyby Glik finalnie zasilił szeregi któregoś z polskich klubów, byłby to jego powrót do kraju po 13 latach. Od momentu odejścia z Piasta Gliwice do Palermo w 2010 roku, w kolejnych latach grał dla Bari, Torino, AS Monaco i Benevento.