W ostatnim spotkaniu Śląska Wrocław kontuzji kolana nabawił się Mateusz Radecki. Piłkarz opuścił murawę w trakcie spotkania. Po szczegółowych badaniach okazało się, że uszkodził łękotkę w kolanie. Dzisiaj przeszedł zabieg. Będzie pauzował przez kilka tygodni.
Środkowy pomocnik Śląska był jednym z kluczowym elementów układanki nowego szkoleniowca. Trener Lavicka znalazł mu wreszcie odpowiednią pozycję na boisku tzw.: „fałszywą dziewiątkę”, na której Radecki spisywał się bardzo dobrze. W obecnym sezonie opuścił tylko jedno ligowe spotkanie, pauzując za nadmiar żółtych kartek w meczu z Pogonią Szczecin. Ponad to zdobył dwie bramki.
Kontuzja kolana na szczęście nie okazała się tak poważna jak przypuszczano. Radecki uszkodził w kolanie tylko łękotkę, natomiast więzadła krzyżowe pozostały nieruszone. To „dobra” wiadomość, bowiem rehabilitacja zamiast dziewięć miesięcy, potrwa jedynie cztery tygodnie.
Mimo to, pomocnika wrocławskiego Śląska możemy już w tym sezonie na boiskach Lotto Ekstraklasy nie zobaczyć.
Życzymy dużo zdrowia!