Adam Deja przed spotkaniem z Lechią Gdańsk doznał kontuzji stawu skokowego. Teraz okazało się, że uraz jest poważniejszy niż wcześniej zakładano. 22-latka czeka kilkutygodniowa przerwa w grze.
To spore osłabienie dla drużyny Podbeskidzia. Adam Deja był podstawowym zawodnikiem, w obecnym sezonie spędził na boisku już ponad 300 minut. Każda tego rodzaju strata jest bolesna dla ,,Górali”. Podbeskidzie nie dysponuje szeroką kadrę, a chcąc się wydostać ze strefy spadkowej, muszą mieć do dyspozycji wszystkich najlepszych graczy.
Według diagnoz lekarzy Deja będzie pauzował przez trzy tygodnie. Zawodnik nie tylko skręcił staw skokowy, lecz także zerwał torebkę stawową.