Kilkukrotnie większa jest wartość całego składu Fiorentiny niż tego, który do dyspozycji ma John van den Brom. Czy to powód do zmartwień? Niekoniecznie. Analitycy wyliczyli, że podobna sytuacja miała już miejsce w tym sezonie. Było to wówczas, gdy Villarreal mierzył się z Lechem Poznań.
Ogromne różnice w budżecie. Czasami nawet jedenastokrotne
Nie ma sensu się oszukiwać. Z której strony nie spojrzeć to dysproporcję pomiędzy Lechem Poznań i Fiorentiną są ogromne. Weźmy pierwszy przykład z brzegu i porównajmy wartość kadr obu zespołów. Cały skład włoskiej drużyny obecnie jest warta aż 236 mln euro. Najdroższym zawodnikiem włoskiej ekipy jest Argentyńczyk Nicolás González, którego to portal “Transfermarkt” wycenia aż na 28 mln euro.
Lech na tym tle prezentuje się blado. Cała kadra Kolejorza przez ten sam portal wyceniona została na 34 mln euro. Pod tym względem stawce przewodzi Michał Skóraś. Skrzydłowego Lecha wycenia się na 6 mln euro. Z kolei najlepszy strzelec zespołu, czyli Mikael Ishak ma według analityków wartość 3 mln euro. To jednak dopiero początek różnic.
Kuba Szendlal wyliczył, że Lech Poznań w poprzednim sezonie miał jedenaście razy mniejsze przychody niż Fiorentina. Włosi w tym aspekcie przekroczyli pułap 233 mln euro. Z kolei Kolejorz może pochwalić się za przychodami nieprzekraczającymi 21 mln euro. Poniósł jednak także znacznie niższe koszty. Lech wydał 24 mln, natomiast Viola ponad 161 mln.
Financial head-to-head
🇵🇱 Lech Poznań vs 🇮🇹 Fiorentina▶️11x lower revenues in the previous season
▶️7x lower costs
▶️€50m difference in the net profit
▶️€38m less transfer revenue
▶️€35m less spent on new players pic.twitter.com/CtUkaYdrn3— Kuba Szlendak (@KubaSzlendak) April 13, 2023
Oba zespoły zarobiły natomiast sporo na transferach. Przychody włoskiej drużyny w tej kwestii wyceniono na ponad 48 mln euro. Poznański klub wypadł tu jednak niemal pięciokrotnie gorzej. Za swoich zawodników zarobił bowiem 10 mln euro.
Wartość wyjściowych jedenastek to także wielka dysproporcja
Jeszcze w jednym aspekcie Fiorentina bija na głowę mistrzów Polski. Wartość wyjściowej jedenastki Fiorentiny w ostatnim ligowym meczu wyniosła 107 mln euro. Z kolei Lech Poznań w miniony weekend mierzył się w derbowym starciu z Wartą. Skład Kolejorza, który wybiegł na boisko, warty był 20,6 mln euro. Jest to więc niemal pięciokrotna różnica.
Niemal identyczna sytuacja ostatni raz miała miejsce w listopadzie 2022 roku. Wówczas do Poznania przyjechał Villarreal. Wówczas hiszpańska jedenastka warta była 96,5 mln euro. Wyjściowy skład Lech wyceniono tylko na 16,85 mln euro. Wynik meczu był jednak zupełnie inny niż wyliczenia analityków. Kolejorz pokonał ekipę z Półwyspu Iberyjskiego 3:0.
Wartości wczorajszych wyjściowych XI
(za transfermarkt)Lech Poznań 🇵🇱 16,85mln €
Villarreal 🇪🇸 96,5mln €#LPOVIL #UECL— wikilech – Encyklopedia Lecha Poznań (@wikilech_pl) November 4, 2022
Czy teraz będzie podobnie? Oby. Na podstawie przewidywanych składów można jednak wyliczyć, że w dzisiejszym meczu wartość wyjściowej jedenastki Lecha Poznań wyniesie 22 mln euro. Z kolei skład Fiorentiny ma być znacznie bardziej napakowany gwiazdami niż ten Villarrealu. Jego wartość może wynieść nawet 152 mln euro.