Po niemal ośmiu miesiącach pracy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski, w środę Fernando Santos oficjalnie przestał pełnić tę funkcję. W portugalskich mediach pojawiły się informacje, że sam 68-latek był z tego zadowolony, ponieważ nie podobał mu się brak organizacji w PZPN.
Fernando Santos zwolniony
W środowe popołudnie ogłoszona została decyzja, której spodziewano się od co najmniej kilku dni. Polski Związek Piłki Nożnej przekazał, że Fernando Santos nie będzie pełnił dłużej roli selekcjonera polskiej kadry i przedwcześnie rozwiązał z nim kontrakt.
Taka decyzja nie powinna nikogo dziwić, zwłaszcza biorąc pod uwagę fatalne w wyniku naszej kadry eliminacje Euro 2024. W pięciu dotychczasowych spotkaniach biało-czerwoni zanotowali trzy porażki (1:3 z Czechami, 2:3 z Mołdawią, 0:2 z Albanią) i odnieśli tylko dwa zwycięstwa (1:0 z Albanią, 2:0 z Wyspami Owczymi).
Santos niezadowolny z dezorganizacji w PZPN
Tuż po ogłoszeniu zwolnienia Santosa, w portugalskich mediach pojawiły się dość zaskakujące informacje. Okazuje się, że 68-letni szkoleniowiec również był zadowolony z decyzji podjętej przez PZPN, ponieważ rozczarował go poziom dezorganizacji, jaki zastał w polskiej federacji.
Biorąc pod uwagę szereg afer i głośnych kontrowersji, jakie wybuchały wokół reprezentacji w ostatnich miesiącach, wcale nie można się dziwić takiemu podejściu Santosa. Nie można mu jednak zapomnieć, że sam również nie zrobił zbyt wiele, aby utrzymać posadę.
“Jak ustaliło Maisfutebol, sam portugalski trener także jest zadowolony z tej decyzji, ponieważ rozczarował go poziom dezorganizacji, jaki zastał w polskiej federacji.”😬 pic.twitter.com/1QyuSC8YNK
— Anna Olchówka (@AnnaOlchowka) September 13, 2023