Dziś o godzinie 18 na stadionie w Łęcznej miejscowy Górnik będzie podejmował Jagiellonię Białystok. Oba kluby łączą dwie postacie, a mianowicie Łukasz Tymiński i Fedor Cernych.
Zacznijmy od gospodarzy. Górnik Łęczna w tym sezonie rozczarowuje swoją grą. Jurij Szatałow ustawia swoją drużynę bardzo defensywnie i daje rozgrywać piłkę przeciwnikom. Choć ten styl gry nie jest widowiskowy to trzeba powiedzieć, że jest w miarę skuteczny. Górnik Łęczna po 11.kolejkach ma na swoim koncie 14 punktów i zajmuje jedenaste miejsce w ligowej tabeli. Liderem drużyny z Łęcznej jest Grzegorz Bonin. To on czasem swoją indywidualną akcją może odmienić rezultat meczu. Górnik w dzisiejszym spotkaniu wcale nie jest na straconej pozycji, mecz będzie rozgrywany na stadionie w Łęcznej z którego goście bardzo rzadko wywożą komplet punktów. Co ciekawe w drużynie z Lubelszczyzny występuje były zawodnik Jagiellonii- Łukasz Tymiński. Piłkarz w ubiegłym sezonie występował w Białymstoku, ale nie udało się z nim porozumieć w sprawie przedłużenia kontraktu i trafił do Łęcznej.
Goście są rozczarowaniem tego sezonu. Jagiellonia na swoim koncie ma tyle samo punktów co Górnik Łęczna. Choć na papierze zespół wygląda lepiej niż w ubiegłym sezonie, to wygląda na to, że drużyna potrzebuje jeszcze zgrania. W letnim okienku transferowym w Białymstoku doszło do kilku zmian. Między innymi do Jagiellonii trafił najlepszy strzelec Górnika Łęczna z ubiegłego sezonu- Fedor Cernych. Widać jednak, że On i reszta zawodników nie jest w swojej życiowej formie. Jagiellonia marnuje bardzo dużo sytuacji podbramkowych i daje się bardzo łatwo skontrować. Wydaje się, że w przerwie na reprezentacje drużyna popracowała nad zgraniem i piłkarze będą lepiej się rozumieć na boisku.
Początek spotkania o godzinie 18. Transmisja w NSport+.
