3 kwietnia na Stadionie im. Józefa Piłudskiego w Bydgoszczy zostanie rozegrany mecz drugiej kolejki PLŻ pomiędzy miejscową Polonią, a Wandą Kraków. Oba zepoły podejdą do spotkania w kiepskich nastrojach. W Lany Poniedziałek Polonia przegrała na wyjeździe w Opolu 46:44, natomiast krakowianie długo męczyli się na własnym torze z drużyną KSM Krosno, by finalnie wygrać z nią 48:42. Nadchodzące zawody będą szansą na zrehabilitowanie się w oczach kibiców i działaczy.
Wanda w przeciwieństwie do swoich rywali dokonała zmian w awizowanym składzie. Zamiast Daniela Pytela zobaczymy Madsa Korneliussena. W ostatnim sezonie zaliczył on znaczny regres względem sezonu 2014, kiedy był jednym z liderów Orła Łódź. Jest bardzo zdeterminowany, by wrócić do dawnej formy i na pewno przysporzy wielu problemów Polonistom.
Rok 2016 ma być okazją do rehabilitacji również dla innego krakowianina-Chrisa Harrisa. Popularny “Bomber” w ostatnim sezonie nie łapał się do ligowego składu klubu z Rybnika, objechał praktycznie tylko jedne bardzo dobre zawody, czyli GP Challenge. Tym bardziej zaskakują jego wyniki z początku sezonu. Przeciwko krośnianom zanotował “płatny komplet” zdobywając dwanaście punktów i trzy bonusy. Z pewnością będzie jednym z najlepszych zawodników Wandy, nie tylko 3 kwietnia, ale przez cały rok
Jednak w niedzielne popołudnie wszystkie oczy będą zwrócone na Patricka Hougaarda. Duńczyk w dwóch ostatnich latach reprezentował barwy klubu znad Brdy. W zeszłym sezonie będąc vice-liderem Gryfów (za Szymonem Woźniakiem) osiągnął średnią biegopunktową na poziomie 2,00. Szybko stał się jednym z ulubieńców bydgoskich kibiców, dzięki skutecznej i efektownej jeździe. Znany jest jednak również z wyjątkowo kruchej psychiki. Bardzo często, po upadku w pierwszej serii zawodów, dalszą część spotkania objeżdżał bardzo asekuracyjnie, przy skromnych zdobyczach punktowych. Nie wiadomo jak zostanie przywitany przez swych dawnych sympatyków z biało-czerwonymi szalikami na szyjach. Jeśli trybuny będą go traktowały ze złością, czy agresją najprawdopodbniej umysł “zablokuje” mu jazdę i nie zdobędzie on zbyt wielu oczek.
Niewielu obecnych Polonistów miało okazję jeździć ramię w ramię z wysokim Skandynawem. Jednym z nich jest Andriej Kudriaszow, który był liderem bydgoszan w Opolu. Młody Rosjanin bardzo dobrze zna bydgoski tor, na którym często zacchwycał kibiców efektowną jazdą. Od jego formy zależy niedzielna dyspozycja Polonii.
Razem z nich, honor Polonii ratował jego rodak Wiktor Kułakow, również zdobywca dwunastu punktów. Jeszcze przed sezonem wielu bydgoszczan podchodziło do dwudziestojednolatka z dużą rezerwą, głównie przez małe objeżdżenia w zawodach ligowych. Czołowy młodzieżowiec naszych wschodnich sąsiadów zainwestował bardzo mocno w sprzęt na ten sezon i chce pokazać żużlowej Polsce, że należy się z nim liczyć
Z Opola w nieco innym nastroju wrócił kapitan bydgoskiej drużyny-Marcin Jędrzejewski. “Siopek” zdobył tam tylko osiem oczek. Krakowianie nie mogą go jednak zlekceważyć, szczególnie przy ulicy Sportowej, biorąc pod uwagę jego niebywałą znajomość bydgoskiego toru i ambicję jaka budzi się w nim, gdy słyszy doping lokalnych kibiców.
Wanda też pochwalić klasowymi Polakami w formacji seniorskiej. Zbigniew Suchecki powoli staje się już weteranem polskich torów, co tłumaczy wstawienie go do składu w parze z juniorami. Włodarze krakowskiego klubu liczą, że opanowanie i umiejętności starszego kolegi, będą pomagały młodym zawodnikom w trakcie wyścigów.
Drugim zawodnikiem krajowym w składzie drużyny z Krakowa jest młody Edward Mazur. Przed sezonem często lekceażony przez kibiców, zdobył ostatnio pięć punktów i jeden bonus, pokazując, że potrafi dorzucić do końcowego rezulatu drużyny kilka ważnych oczek.
Druga linia Polonii również może zaskoczyć, szczególnie na własnym torze. Mikołaj Curyło na trenigach jest bardzo szybki, jeździ efektownie z sylwetką podobną do tych, jakie prezentowali kiedyś Billy Hamill i Greg Hancock. Może okazać się jokerem w talii kart bydgoskiego sztabu szkoleniowego.
Pozostając w temacie szkoleniowców znad Brdy. Pod numerem 10 do najbliższego meczu został awizowany Rafał Konopka, ale nie wiadomo, czy wyjedzie w niedzielę na tor. Na piątkowym treningu o skład walczył z nim Jesper Soegaard, przezentując się bardzo dobrze, przede wszystkim, pod względem sportowym Nieoficjalnie mówi się jednak o jeszcze większej sensacji. Być może w niedzielę będziemy mogli oglądać na torze samego Jacka Golloba, który bardzo dobrze prezentował się na treningach. Sytuacja wyklaruje się najprawdopodobniej dopiero w niedzielę.
Polonia szansy na dobry wynik spotkania będzie upatrywać przede wszystkim w formacji juniorskiej, którą bedzie tworzyć Patryk Sitarek wraz z Oskarem Ajtnerem-Gollobem. Tego ostatniego czeka bardzo trudny mecz. Będzie to jego debiut w zawodach ligowych na bydgoskim torze, gdzie publiczność oczekuje od niego niesamowiych wyników, nie z uwagi na kunszt i umiejętności, a drugi człon jego nazwiska. Być może uda mu się spełnić oczekiwania swoich symaptyków, gdyż młodzieżowcy z Krakowa nie należą, delikatnie mówiąc, do światowej czołówki. Michał Nowiński i Eryk Budzyń muszą się jescze wiele nauczyć
Wanda Kraków
1. Chris Harris
2. Edward Mazur
3. Patrick Hougaard
4. Mads Korneliussen
5. Zbigniew Suchecki
6. Michał Nowiński
Polonia Bydgoszcz:
9. Andriej Kudriaszow
10. Rafał Konopka
11. Wiktor Kułakow
12. Mikołaj Curyło
13. Marcin Jędrzejewski
14. Patryk Sitarek