Po prawie dwóch miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją, Michał Żyro wystąpił w meczu. Były zawodnik Legii Warszawa wszedł na boisko po przerwie na drugą połowę, a jego Wolverhampton Wanderers pokonał rzutem na taśmę Bristol City.
Po pierwszych 45 minutach na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Na drugą połowę trener Wolverhamptonu Kenny Jackett, zdecydował się na wprowadzenie na boisko Michała Żyrę w miejsce Kevina McDonalda. Chwilę po wejściu na boisko Polaka, gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Nathana Byrne.
W 77. minucie Aden Flint doprowadził do wyrównania. Ostateczny głos należał, jednak do zespołu polskiego pomocnika. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry do siatki bramki rywali trafił Matt Doherty, czym zapewnił “Wilkom” komplet punktów. Co ciekawe zwycięstwo we wtorkowym spotkaniu dały Wolverhamptonowi gole obrońców.
Występ w meczu z Bristol City był dla Michała Żyry pierwszym od 16 stycznia i pojedynku z Cardiff, kiedy to ostatni raz wystąpił przed odniesieniem kontuzji łydki.
Były piłkarz Legii Warszawa, po transferze na wyspy brytyjskie zanotował świetny start. W dwóch spotkaniach ligowych zdobył trzy bramki, po czym z powodu kontuzji musiał przejść kilkutygodniową rehabilitację.
Z dorobkiem 46 punktów “Wilki” zajmują dwunaste miejsce w tabeli. Do pierwszej pozycji gwarantującej udział w fazie play-off o awans do Premier League, klub Polaka traci dziesięć punktów.
Wolverhampton Wanderers FC – Bristol City 2:1 (0:0)
1:0 – Nathana Byrne (47.)
1:1 – Aden Flint (77.)
2:1 – Matt Doherty (90+3.)
