Premier League: Boruc powstrzymał The Reds. Nieszczęśliwa końcówka Fabiańskiego

5 kwi 2017, 22:59

W środowych spotkaniach 31. kolejki Premier League zagrało dwóch naszych bramkarzy. Artur Boruc i spółka sprawili sporą niespodziankę zatrzymując Liverpool na Anfield Road. 

Na Liberty Stadium miejscowe Swansea podejmowało Tottenham. W pierwszym składzie popularnych “Łabędzi” tradycyjnie wystąpił Łukasz Fabiański. Ekipa Polaka bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie, bowiem już w 11. minucie za sprawą trafienia Routledge objęła prowadzenie w meczu. W kolejnych minutach zdecydowaną przewagę mieli podopieczni Mauricio Pochettino, ale przez bardzo długo okres nie potrafili pokonać dobrze dziś dysponowanego Łukasza Fabiańskiego. Niestety w 88. minucie Dele Alli wykorzystał małe zamieszanie w polu karnym i z najbliższej odległości pokonał polskiego bramkarza. Trafienie to dodało tylko “Kogutom” wiatru w żagle. Trzy minuty później Heung-Min Son wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Ekipie Tottenhamu było jednak mało i wynik meczu w 94. minucie ustalił Eriksen.

Swansea 3:1 Tottenham

W lepszych nastrojach są popularne “Wiśnie” bramki których tradycyjnie strzegł Artur Boruc. W pojedynku na Anfield Road gości na prowadzenie już w 7. minucie wyprowadził Afobe. Kolejne fragmenty meczu należały już jednak zdecydowanie do graczy Liverpoolu, którzy w 40. minucie wyrównali stan rywalizacji. Artura Boruca zdołał pokonać Philipe Coutinho. W drugiej częśći gry znów przewagę mieli podopieczni Jurgena Kloppa. Swoją dominację potwierdzili bramką na 2:1, którą zdołał strzelić Origi. The Reds nie potrafili jednak postawić kropki nad “i” m.in. dzięki bardzo dobrej postawie Artura Boruca. Niemoc strzelecka gospodarzy zemściła się dla nich bramką wyrównującą którą w 87. minucie zdobył King.

Liverpool 2:2 Bournemouth 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA