Zarówno Swansea City Łukasza Fabiańskiego oraz Bornemouth Artura Boruca przegrały swoje spotkania w 14. kolejce Premier League. Grał tylko ,,Fabian”.
Swansea jechała skazana na pożarcie na Stamford Bridge na pojedynek przeciwko tamtejszej Chelsea. W pierwszej połowie ,,Łabędzie” prezentowały się fatalnie. Nie oddały nawet ani jednego strzału, choćby niecelnego na bramkę Thibauta Courtoisa, za to Chelsea raz po raz nękała Łukasza Fabiańskiego. Najczęściej zagrożenie w polu karnym gości stwarzał napastnik ,,The Blues” Alvarto Morata. Jedyny gol w tym meczu padł w 55. minucie spotkania. Po strzale N’Golo Kante, piłka odbiła się od jednego z graczy Swansea i poszybowała wprost na głowę Antonio Rudigera, a Niemiec umieścił futbolówkę w siatce.
W drugim spotkaniu Burnley pokonało na Vitality Stadium Bornemouth 2-1. Goście prowadzili już w pierwszej połowie, a drogę do bramki Asmira Begovicia znalazł Chris Wood. W 65. minucie meczu pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Robby Brady i tym samym ekipa z Turf Moor podwyższyła prowadzenie. Honorowe trafienie dla ,,Wisienek” zdobył Joshua King. Artur Boruc cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
Chelsea F.C. – Swansea City 1:0 (0:0)
1:0 Rudiger 55′
AFC Bornemouth – Burnley 1:2 (0:1)
0:1 Wood 37′
0:2 Brady 65′
1:2 King 79′