Hull City zrobiło dzisiaj kolejny krok w stronę utrzymania się w Premier League, wygrywając na własnym stadionie z Watford. Kamil Grosicki boisko opuścił w dziewięćdziesiątej minucie gry.
To spotkanie źle rozpoczęło się dla podopiecznych Marco Silvy. Już dwadzieścia minut po rozpoczęciu gry arbiter Bob Madley niesłusznie wyrzucił z boiska Oumara Niasse. Co prawda faulował on rywala, ale powinien obejrzeć co najwyżej żółtą kartkę. Goście, mimo że częściej utrzymywali się przy piłce, nie potrafili tego wykorzystać.
Po przerwie inicjatywę przejęły popularne “Tygrysy”. W 62. minucie gry prawą stroną pognał Kamil Grosicki, a po chwili idealnie dograł w pole karne do Lazara Markovicia. Ten trafił w poprzeczkę, lecz chwilę później się poprawił i już umieścił piłkę w siatce. Niestety, właśnie dlatego, że zrobił to za drugim razem, polskiemu skrzydłowemu nie została zapisana asysta.
http://www.dailymotion.com/video/x5jc0bl_lazar-markovic-goal-hd-hull-city-1-0-watford-22-04-2017_sport
Kilka chwil później gospodarze podwyższyli wynik meczu. Sam Clucas popisał się fantastycznym strzałem tuż sprzed pola karnego, nie pozostawiając tym samym większych szans na obronę dla Heurelho Gomesa.
Hull City 2:0 Watford FC
62’ Lazar Marković, 71’ Sam Clucas
