Po kompromitującej porażce polskiej reprezentacji przeciwko Kolumbii (0:3), głos zabrał także prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. I zapewnił przy tym, że pewien etap się zakończył.
– Tak jest od czterech mundiali. Nie można mieć do drużyny pretensji. Byliśmy piłkarsko słabi. Oni byli lepsi. W piłce jest taka zasada, jak ktoś jest lepszy, to jest lepszy. I Kolumbia to pokazała. Pewien etap się zakończył. Ta drużyna przez 4 lata zrobiła wspaniałe rzeczy. Mówiłem, że na mistrzostwach świata trzeba coś fajnego zrobić, grać lepiej niż na Euro. Myśmy nie potrafili tego zrobić -powiedział Zbigniew Boniek.
Nie wiadomo jednak, czy za tymi słowami kryje się koniec współpracy z Adamem Nawałką, którego kontrakt wygasa po mistrzostwach.
– Mamy pół roku czasu, żeby stworzyć drużynę na kolejne lata. Mamy Ligę Narodów i traktujemy ją poważnie jako etap przygotowań. Jesteśmy przygotowani na krytykę, Mam 62 lata, przegrałem kilka ważnych meczów w życiu, wygrałem bardzo wiele. Nie lubię przegrywać. Ale trudno mieć ciągle do wszystkich pretensje, skoro przeciwnik był lepszy.
– Nie chciało mi się płakać, ale było mi i jest bardzo przykro. Trzeba jasno powiedzieć, że po stronie Kolumbii było więcej jakości. My się staraliśmy. Chłopaki chcieli dać z siebie wszystko, ale po prostu byliśmy drużyną gorszą.
Polacy przegrali z Kolumbią 0:3, przez co nie mają już szans na wyjście z grupy mistrzostw świata.