Wczorajszy mecz FK Kukesi z Legią Warszawa został przerwany z powodu rzucenia kamieniem w Ondreja Dudę. Prezes FK Kukesi, Jonuz Hallaci uważa, że delegat UEFA oraz sędzia byli stronniczy podczas podejmowania decyzji.
W 51. minucie spotkania III rundy eliminacji do Ligi Europy podczas, gdy piłkarze wicemistrza Polski cieszyli się bramki strzelonej przez Jakuba Rzeźniczaka jeden z „kibiców” FK Kukesi rzucił kamieniem w głowę Ondreja Dudy. Po ponad 20 minutach narad mecz został przerwany. Jak uważa Jonuz Hallaci delegat UEFA oraz sędzia byli przeciwko jego drużynie – delegat oraz sędzia byli stronniczy podczas podejmowania decyzji w sprawie zakończenia meczu – powiedział prezez FK Kukesi.
– Oczywiście przepraszamy wszystkich Albańczyków za taką sytuację. Grupa fanów przerwała nasze święto piłkarskie. Wszyscy, którzy są w to zamieszani powinni przeprosić władze klubu, które co roku próbują, aby o FK Kukesi osiągało coraz to lepsze wyniki na arenie europejskiej – dodał Jonuz Hallaci.
Prezes wicemistrzów Albanii uważa klub po kilkunastu minutach stworzył warunki do kontynuowania spotkania, jednak piłkarze Legii byli już… na lotnisku. – Stadion był już pusty. Zrobiliśmy wszystko, aby ten mecz rozegrać. Delegat i sędzia nie byli jednak chętni do zmieniania decyzji – powiedział na koniec włodarz albańskiego zespołu.