Prezydent UEFA Aleksander Ceferin wypowiedział się na temat FC Barcelony i jej zaangażowania w „sprawę Negreiry”. Słoweniec ocenił, że sprawa ta jest „bardzo poważna” i może mieć druzgocące konsekwencje.
Ostatnie kilkanaście miesięcy dla FC Barcelony stanęły pod znakiem wielu wyzwań. Po odejściu Leo Messiego, klub musiał uruchomić tzw. dźwignie finansowe, aby być w stanie zrealizować kolejne wzmocnienia, między innymi z udziałem Roberta Lewandowskiego.
Barca i „sprawa Negreiry”
Kwestie ekonomiczne to nie ostatnie kłopoty, z jakimi Barca musi się mierzyć. Na jaw ponadto wyszła „sprawa Negreiry”, czyli afera korupcyjna, w której klub miał wydatny udział. Wydało się, że Katalończycy mieli opłacać Jose Marię Enriqueza Negreirę, byłego wiceprzewodniczącego Komitetu Technicznego Sędziów za korzystny przebieg spotkań.
Mowa nie o byle jakich zarzutach. Hiszpańska prasa przekazała, że od 2001 roku klub miał aktywnie działać na tym polu i łącznie zapłacić Negreirze 7,3 miliona euro. Tylko w latach 2016-2018 było to 1,68 miliona euro.
Ceferin ogłasza poważne konsekwencje
Do dyskusji na ten temat włączył się prezydent UEFA Aleksander Ceferin. – Oczywiście nie mogę tego bezpośrednio komentować z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że mamy niezależną komisję dyscyplinarną. Po drugie dlatego, że nie zajmowałem się szczegółowo tą sprawą. Coś jednak mogę powiedzieć – powiedział w rozmowie ze słoweńską gazetą „Ekipa”.
❗️Aleksander Čeferin (UEFA president): „I informed myself, and Barcelona’s 'Negreira case’ is very serious. It’s one of the most serious things that I have ever seen in football.” pic.twitter.com/GXFfhIY3QQ
— Barça Universal (@BarcaUniversal) April 3, 2023
Słoweniec przyznał, że „sprawa Negreiry” to bardzo poważny wątek. – Sytuacja jest niezwykle poważna. Moim zdaniem jest to jedna z najbardziej poważnych sytuacji w piłce nożnej, odkąd jestem w nią zaangażowany. Na poziomie ligi hiszpańskiej oczywiście sprawa jest nieaktualna i nie może mieć znaczących konsekwencji, ale postępowanie toczy się na poziomie hiszpańskiej prokuratury cywilnej. Tak samo dotyczy UEFA i nie jest sprawą przestarzałą – stwierdził.
Michniewicz łączony z kolejnym klubem. Miałby pracować w Ukrainie