Maciej Rybus dopiero co zmienił klub i trafił do Rubina Kazań, a już musi mierzyć się z pierwszymi problemami. Były reprezentant Polski nie wystąpił jak dotąd w ani jednym letnim sparingu, czego powodem jest kontuzja doznana na jednym z treningów.
Problemy Rybusa w Rosji
Maciej Rybus jest jedynym polskim piłkarzem, który po wybuchu wojny w Ukrainie postanowił zostać w Rosji, co w późniejszych wywiadach tłumaczył decyzją rodzinną. Kilka miesięcy po rozpoczęciu inwazji były już reprezentant Polski odszedł z Lokomotiwu Moskwa i przeniósł się do Spartaka Moskwa.
Rybus był krytykowany za przenosiny do ligowego rywala Lokomotiwu i jak się okazało, pobyt w nowej drużynie nie poszedł po jego myśli. Ekipa Spartaka zakończyła sezon dopiero na trzecim miejscu, a sam Polak najczęściej przesiadywał na ławce rezerwowych. W związku z tym latem ponownie zmienił klub.
Kontuzja Rybusa
Kilkanaście dni temu Rybus przeniósł się na zasadzie wolnego transferu do Rubina Kazań, z którym podpisał roczny kontrakt. Były reprezentant Polski ma przyczynić się do spokojnego utrzymania beniaminka w pierwszej lidze rosyjskiej.
Everything is as it should be ✍🏻📸
Welcome to Rubin, Maciej! ❤️💚 pic.twitter.com/UteLz6uXg4
— FC Rubin Kazan (@fcrk_en) June 23, 2023
Jak się jednak okazało, początek Rybusa w nowym klubie również jest pechowy. Jak dotąd 33-latek nie wystąpił w żadnym z przedsezonowych sparingów, czego powodem jest kontuzja, której nabawił się na jednym z pierwszych treningów Rubina Kazań. – Otrzymał bardzo nieprzyjemny cios na treningu. Doszło do naciągnięcie mięśnia łydki, w efekcie czego powstał krwiak. Stopniowo próbujemy przywrócić go do dyspozycji. Niestaty, takie obrażenia się zdarzają – powiedział trener zespołu Raszid Rahimow dla Sport-expressu.
Vadis Odidja-Ofoe ma nowy klub. Prezentacja niczym z “Matrixa”