Paris Saint-Germain może wpaść w poważne kłopoty. Dziennikarze “L’Euqipe” poinformowali, że wszczęto śledztwo przeciwko francuskiemu klubowi oraz jego prezesowi Nasserowi Al Khelaifiemu. Chodzi o wykorzystywanie pracy osób do tego niezarejestrowanych.
Ligue 1. Paryska prokuratura rozpoczęła dochodzenie w PSG
Temat wypłynął w mediach dopiero teraz, ale wszystko zaczęło się jeszcze w grudniu 2022 roku. Wówczas skargę na Paris Saint-Germain złożył obywatel Tunezji Hicham Bouajila. Ten poinformował francuską prokuraturę, że pracował jako doradca prezesa paryskiego klubu – Nassera al Khelaifiego. Problem w tym, że swoje obowiązki miał wykonywać w ramach umowy niezgodnej z prawem.
Bouajila pracował przy wejściu telewizji Al Jazira Sports (później przekształconej w BeInSports) w regionie Maghrebu. Z czasem Tunezyjczyk awansował i został jednym z doradców prezesa PSG – Nassera al Khelaifiego. “L’Equipe” informuje jednak, że 47-latek był opłacany w nielegalny sposób.
Otóż Bouajila miał pobierać swoje wynagrodzenie poprzez akademię tenisa z siedzibą w Dosze. Tunezyjczyk oficjalnie dostawał pieniądze za fikcyjne świadczenie usług właśnie dla tej placówki. Nie miał jednak nic wspólnego ze wspomnianym centrum tenisowym.
Właśnie w grudniu 47-latek za sprawą swojego adwokata Bertanda Repolta złożył skargę na Nassera al Khelaifiego, domagając się wynagrodzenia za świadczenie usług konsultacyjnych w latach 2015-2018. Problem dotyczy jednak nie tylko samego prezesa, ale również całego klubu.
🚨| PSG are under investigation for alleged undeclared labour according to Paris prosecutors office. Sources close to PSG say they are yet to receive any official paperwork. Hicham Bouajila claims he worked for Nasser Al-Khelaifi as an advisor, launched the complaint.[@JacobsBen] pic.twitter.com/6qD7om9UqE
— PSG Report (@PSG_Report) February 7, 2023
Agencja Reutera potwierdziła bowiem, że 16 stycznia 2023 roku paryska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie pracy nierejestrowanej. Co grozi PSG? Dziennikarze podkreślają jednak, że za pojedyncze nadużycie kary nie będą z pewnością tak surowe, jak te, które grożą Manchesterowi City – Manchester City podzieli los Juventusu? Ponad 100 zarzutów wobec klubu.