Kacper Kostorz nie mógł zawojować rodzimej Ekstraklasy, więc latem zdecydował się na wyjazd z Polski. W lipcu napastnik związał się rocznym kontraktem z drużyną FC Den Bosch. Wypożyczenie okazało się zbawienne dla 24-latka. Zawodnik ma już pięć goli strzelonych na poziomie drugiej ligi holenderskiej.
Holandia służy Polakowi. Kacper Kostorz strzelił już pięć goli
Kacper Kostrz miał w ostatnich latach problemy, aby przebić się do pierwszego składu kilku Ekstraklasowych klubów. Piłkarz nie mógł odnaleźć się w barwach m.in. Pogoni Szczecin, Legii Warszawa czy Korony Kielce. Niespodziewanie latem zgłosił się po 24-latka holenderski klub FC Den Bosch, którego trenerem jest Polak Tomasz Kaczmarek.
Były trener Lechii Gdańsk dał Kostorzowi kredyt zaufania, który ten spłaca z nawiązką. Polski napastnik już w swoim debiucie w drugiej lidze holenderskiej strzelił gola. Jego pierwsze trafienie miało miejsce w meczu z TOP Oss. W kolejnych tygodniach 24-latek jeszcze cztery razy wpisywał się na listę strzelców. Ostatni raz do siatki trafił w starciu z Willem II Tilburg.
Kostorz oprócz pięciu bramek zanotował również jedną asystę w Keuken Kampioen Divisie/ Na murawie spędził łącznie 865 minut. Co ciekawe, w FC Den Bosch nie jest jedynym Polakiem, który gra regularnie. Cztery mecze w barwach holenderskiego drugoligowca zaliczył już Jakub Ojrzyński, który został tam wypożyczony z angielskiego Liverpoolu.
🧠 Jaron Vicario
⚽️ Kacper Kostorz
✅ DERBYWINST pic.twitter.com/PzJlAEQvY9— FC Den Bosch (@mijnfcdenbosch) August 15, 2023
Dobre statystyki Kostrza przekładają się wyniki klubu. Drużyna prowadzona przez Tomasza Kaczmarka zajmuje co prawda dopiero 17. miejsce w ligowej tabeli, ale bez Polaka szorowałaby po dnie tabeli. Tylko w wygranym starciu przeciwko FC Groningen (3:0) gole Kostorza nie miały decydującego wpływu na zwycięstwo. W pozostałych dwóch wygranych starciach to właśnie bramki Polaka bezpośrednio decydowały o zdobyciu punktów.
W tym miejscu trzeba podkreślić, że 24-latek do holenderskiego klubu jest tylko wypożyczony. Cały czas wiąże go kontrakt z Pogonią Szczecin, który jest ważny jeszcze przez trzy sezony.
Trzy lata bez powołania. Teraz Paweł Bochniewicz może wrócić do reprezentacji