Po kompromitacji Śląska Wrocław w ostatnim ligowym meczu przeciwko Wiśle Płock jasnym było, że zostaną wyciągnięte konsekwencje, co zapowiadał po spotkaniu sam trener Tadeusz Pawłowski – Nie przejdziemy nad tym co się stało do porządku dziennego. Nikt jednak nie spodziewał się, że za porażkę piłkarze będą musieli płacić z własnej kieszeni…
Na taki pomysł wpadli jednak włodarze, którzy nałożyli na swoich piłkarzy karę finansową. Według “Przeglądu Sportowego” wynosi ona więcej aniżeli 100 tysięcy złotych. Co więcej, kibice którzy byli w sobotę we Wrocławiu na stadionie kolejny mecz swojej drużyny będą mogli obejrzeć z wysokości trybun za…Złotówkę!
Przypomnijmy, w ostatnim ligowym starciu Śląsk Wrocław przed własną publicznością przegrał z kretesem 0:3 z Wisłą Płock. Nie byłoby w tym nic takiego dziwnego, gdyby nie fakt, że od 32. minuty przy wyniku 0:0 gospodarze grali z przewagą jednego zawodnika i nie dość, że sami nie zdołali ani razu wpakować piłki do bramki, to sobie dali strzelić aż trzy gole.