Wtorkowy wieczór należał do napastnika reprezentacji Polski Arkadiusza Milika. Zawodnik wystąpił meczu ligi włoskiej, w którym Juventus podejmował na własnym stadionie rewelację tego sezonu, czyli ekipę Lecce. Stara Dama wygrał mecz 1:0, a jedyne gola strzelił właśnie 28-letni zawodnik.
Milik zapewnił Starej Damie cenne trzy punkty
Arkadiusz Milik nie jest w tym sezonie pierwszym wyborem trenera Massimiliano Allegriego. Do meczu z Lecce Polak pięciokrotnie wybiegał na boisko, ale były to tylko końcówki spotkań. Łącznie na murawie 28-latek spędził tylko 63 minuty, podczas których udało mu się zaliczyć jedną asystę. Napastnik cały czas pozostawał jednak bez gola.
We wtorek opiekun Juventusu postanowił, że Milik zagra od samego początku. Jak się okazało, była to bardzo dobra decyzja. Polak zdobył gola w meczu z Lecce. Na listę strzelców napastnik wpisał się w 57. minucie.
Akcja bramkowa zaczęła się od wrzutki w pole karnego Westona McKenniego, który posłał piłkę w kierunku Adriena Rabiota. Francuz dograł futbolówkę do będącego tuż przed bramką Milika. Polak wyprzedził obrońców gości i strzałem z najbliższej możliwej odległości umieścił futbolówkę w siatce. Naszemu piłkarzowi o włos udało się uniknąć spalonego.
🇵🇱 𝐀𝐑𝐊𝐀𝐃𝐈𝐔𝐒𝐙 𝐌𝐈𝐋𝐈𝐊 𝐓𝐑𝐀𝐅𝐈𝐀 𝐃𝐎 𝐒𝐈𝐀𝐓𝐊𝐈! ⚽️
To pierwszy gol Polaka w tym sezonie Serie A! 👏
Bramka napastnika daje Juventusowi FC prowadzenie z US Lecce! 🔥 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/Eg0bPcpGe4
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 26, 2023
Jak się później okazało, był to jedyny gol strzelony na Allianz Stadium. Milik na boisku spędził 78 minut, po czym zmienił go Dusan Vlahović. Serb jest normalnie pierwszym wyborem Allegriego i ma na koncie już cztery gole strzelone w Serie A.
Polak zapisał się w historii. Jest najmłodszym debiutantem w szkockiej lidze