APOEL Nikozja pokonał w wyjazdowym meczu 1/8 finału Nea Salamis 1:0. Mateusz Piątkowski spędził cały mecz na ławce rezerwowych.
Ten mecz miał zupełnie inny przebieg niż ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami, które miało miejsce w rozgrywkach ligowych. Wtedy zawodnicy APOEL-u dosłownie przejechali się po swoich rywalach. Wynik 9:0 zawsze robi niesamowite wrażenie a, kiedy dodamy do fakt, że podobnie jak dzisiaj spotkanie odbywał się na stadionie rywala to jest ono jeszcze większe. Jedna z bramek w tamtym spotkaniu była dziełem byłego napastnika Jagiellonii Białystok. Jest to jak dotychczas jego jedyne trafienie w barwach klubu z Nikozji
Każdy mecz to jest jednak inna historia. Dziś byliśmy świadkami zupełnie innego widowiska. Widzowie do przerwy nie oglądali bramek. W drugiej części gry mistrz Cypru dopiął jednak swego. W 61. minucie Nuno Morais pokonał bramkarza gospodarzy. Jak się później okazało była to jedyna bramka w tym spotkaniu. Dzięki temu zespół Polaka zapewnił sobie skromną zaliczkę przed meczem rewanżowym, który będzie rozegrany w Nikozji.